Opieka , ale dla kogo ?

Przy moim bloku na drzewie siedział prawie 2 dni mały , około 8 -miesięczny kotek , który darł się niemiłosiernie na całą okolicę . Schodził z drzewa , aby coś zjeść i szybko uciekał na drzewo .Widać ,że był to zwierzak wyrzucony przez kogoś . Oczywiście od razu zaczęłam dzwonić do Promyka , ale próby połączenia zajęły mi cały dzień .Gdy już się to udało pod wieczór to pan z dyżuru powiedział , że on już kończy i jutro , czyli od 8 rano przyjedzie nowy dyżurujący . Zadzwoniłam o 7 rano i ten sam pan mi to potwierdził . Uzgodniłam ,że w związku z pójściem do pracy kotka zostawię u weterynarza na ul.Łąkowej . Dzwoniąc koło 9 tej rano następny , czyli nowy pracownik powiedział,że nic nie wie o tym kocie i nie ma takich informacji . Oczywiście usłyszałm tekst ,że kotek sobie sam poradzi . Jednak łaskawie zgodzili się przyjechać , nie określając pory . Na szczęście klinika Krzemińskiego sama zdecydowała ,aby znależć kociakowi nowy dom . Pytam się więc dla kogo jest to schronisko ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Opieka , ale dla kogo ?

Jesteś pewna że klinika Krzemińskiego nie załatwiła tej sprawy w inny sposób ...A na marginesie koty mają status zwierząt wolnobytujących, które nie powinny być wyłapywane o ile nie są chore lub po wypadku.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Opieka , ale dla kogo ?

Co to znaczy kot wolnobytujący? A co to znaczy kot bezdomny? xxx nie znasz się na kotach a się wypowiadasz, myslę, że jesteś pracownikiem schroniska, a nawet kierownikiem, bo właśnie kierownik lubuje sie w cytowaniu ustawy i w powtarzaniu, że "kot sobie poradzi". Przecież ten kot na drzewie to kot bezdomny, który właśnie nie poradzi sobie na wolności, bo przez całe życie dostawał miskę pod nos.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Opieka , ale dla kogo ?

Schronisko jest miejscem gdzie ludzie moga adoptowac porzucone biedne zwierzeta domowe, a dla zwierzat miejscem gdzie bynajmniej moga zjesc posilek i nie byc kopanymi badz przejechanymi ofiarami ludzkiej glupoty i nieodpowiedzialnosci- To czemu w takim razie sama nie wzielas kota? nie ma to jak pozniej takie wlasnie osoby nazywaja sie "milosnikami" zwierzat... czysta hipokryzja
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Opieka , ale dla kogo ?

Użycie słowa "bynajmniej" w kontekście, w jakim je użyłaś, oznacza, że schronisko jest miejscem, w którym biedne zwierzęta nie mogą zjeść posiłku i są kopane bądź przejechane. "Bynajmniej" jest partykułą, która wzmacnia przeczenie i bardzo często jest mylone z "przynajmniej". Jeśli chcesz napisać coś mądrego, a nie jesteś pewna, jakiego słowa użyć- lepiej nie używaj żadnego, bo tylko robisz z siebie błazna.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1