Opinia
Ogólnie mam niezbyt miłe wspomnienia. Pamiętam, że bardzo wiele się uczyłam i nie było to współmierne z ocenami jakie otrzymywałam. Tak było np. w przypadku polskiego - miałam ledwo 3 (profil humanistyczny), a próbną maturę rozszerzoną napisałam najlepiej ze szkoły. Tak samo było z angielskiego: ledwo 3, a teraz na studiach 5 bez problemu. Z biologii bardzo niski poziom. Bardzo wiele czasu poświęciłam na samodzielną naukę. Jedyny przedmiot, który dobrze wspominam i był na w miarę wysokim poziomie to chemia. Trzeba było się uczyć, ale wystawiona ocena była sprawiedliwa. Jak to ktoś wcześniej napisał idąc do tej szkoły trzeba mieć stalowe nerwy (oraz dodałabym) ogromną wiarę we własne możliwości i wiedzę, żeby się nie załamać i nie dać sobie wmówić, że jest się beznadziejnym.