Łażą bez celu po obiekcie a interesanci czekają. Wiem ze Panie z niektórych stanowisk mogą wykonywać te same zadania jeżeli duża ilość klientów oczekuje, jednak nie zawsze a raczej prawie wcale im się chce. Prędkość pisania na klawiaturze przy niektórych stanowiskach poraża. Dziecko z podstawówki szybciej pisze ale to już może jest bariera pokoleniowa. Ochrona wydaje się ok. Też umie doradzić co gdzie i jak załatwić a nie tylko stoi jak kołek. Przed urzędem brakuje popielniczek i wszyscy rzucają niedopałki na ziemię albo do pobliskich kratek piwnicznych. Brakuje krzesełek dla oczekujących. Plakat o organizacji podatkowej z tym drzewem co wisi na ścianie jest idiotycznie śmieszny w polskich realiach. no ale powiedzmy cos musi być powodem do żartów podczas oczekiwania:DDD Stanowisko z drukami powinno znajdować się na widoku a nie za plecami. I tak ładniej nie będzie jak je schowacie bo wasze urzędniczki maja miny jakby pracowały w chińskim obozie pracy. Same kobiety u Was na widoku pracują? dyskryminacja, pewnie przez to są takie kolejki ;P Przyznam na pocieszenie że Panie są niebrzydkie. Pozdrawiam i więcej radości i przyjemności z pracy gorąco życzę.