Opozycyjna próżnia prawna i marszałek Kuchciński
Nie interesuje mnie sprawa lotów marszałka Kuchcińskiego z tej prostej przyczyny, że nie przywiązuję nadmiernej wagi do kwestii formalno-prawnych i to jeszcze kwestii związanych z funkcjonowaniem fasadowego systemu prawnego tzw. iii rp. za to interesuje mnie, jak zwykle, szerszy kontekst, w którym formułuje się pewne zarzuty prawne i moralne w tej materii i to ten kontekst jest tu moim zdaniem decydujący.
Otóż tzw. III RP a szczególnie establishment postkomunistyczno-demoliberalny w niej domnujący stworzył pustkę prawno-moralną, w której przestały obowiązywać tradycyjne kryteria moralno-prawne..Gorzej jeszcze, po r. 2015 tzw opozycja totalna nie tylko, że przestała stosować jakiekolwiek kryteria , lecz przeszła do stosowania antykryteriów, co do reszty skompromitowało ją i jej sposób politykowania. Opozycja totalna jako byt instytucjonalny po prostu nie istnieje, jest to tylko zbieranina ludzi bez realnej tożsamości.
W tej sytuacji rządzący nie mają realnego partnera do dyskusji i do współdziałania bo brak wspólnych kryteriów. Normalny proces normatywny przebiega w środowisku, w którym toczy się realna dyskusja i współpraca oparta na wspólnych kryteriach, a skoro w tej sytuacji opozycja i establishment pozbyli się sami kryteriów wg. których mogliby oceniać zachowania polityków PISu, to hałas wokół lotów Kuchcińskiego jest kompletnie z wyżej wymienionych powodów niewiarygodny, bo pobudki są co najmniej bardzo podejrzane, więc zawieszam wszelkie sądy aż do czasu gdy pojawi się normalna opozycja i pojawi się normalny polityczny dialog. Nie ma dialogu, więc nie mam do czego się odnieść i wykonywać za opozycję pracę, którą to ona powinna wykonać, więc proszę nie robić ze mnie głupka.
Wniosek jest jednoznaczny - to opozycja doprowadziła do sytuacji, w której nie ma niezależnej kontroli nad działaniami organów państwa i tak pozostanie aż do powstania nowej odpowiedzialnej opozycji po wyborach.
Otóż tzw. III RP a szczególnie establishment postkomunistyczno-demoliberalny w niej domnujący stworzył pustkę prawno-moralną, w której przestały obowiązywać tradycyjne kryteria moralno-prawne..Gorzej jeszcze, po r. 2015 tzw opozycja totalna nie tylko, że przestała stosować jakiekolwiek kryteria , lecz przeszła do stosowania antykryteriów, co do reszty skompromitowało ją i jej sposób politykowania. Opozycja totalna jako byt instytucjonalny po prostu nie istnieje, jest to tylko zbieranina ludzi bez realnej tożsamości.
W tej sytuacji rządzący nie mają realnego partnera do dyskusji i do współdziałania bo brak wspólnych kryteriów. Normalny proces normatywny przebiega w środowisku, w którym toczy się realna dyskusja i współpraca oparta na wspólnych kryteriach, a skoro w tej sytuacji opozycja i establishment pozbyli się sami kryteriów wg. których mogliby oceniać zachowania polityków PISu, to hałas wokół lotów Kuchcińskiego jest kompletnie z wyżej wymienionych powodów niewiarygodny, bo pobudki są co najmniej bardzo podejrzane, więc zawieszam wszelkie sądy aż do czasu gdy pojawi się normalna opozycja i pojawi się normalny polityczny dialog. Nie ma dialogu, więc nie mam do czego się odnieść i wykonywać za opozycję pracę, którą to ona powinna wykonać, więc proszę nie robić ze mnie głupka.
Wniosek jest jednoznaczny - to opozycja doprowadziła do sytuacji, w której nie ma niezależnej kontroli nad działaniami organów państwa i tak pozostanie aż do powstania nowej odpowiedzialnej opozycji po wyborach.