Odwiedziliśmy Rybakówkę będąc na wakacjach w Gdańsku. Polecili nam ją znajomi jako alternatywne dla nadmorskich smażalni miejsce, gdzie można spędzić czas, gdy pogoda na opalanie nie dopisuje. Postanowiliśmy to sprawdzić i się nie zawiedliśmy! Okolica piękna, niby blisko centrum a jednak daleko od miejskiego zgiełku. Duża przestrzeń nie to co w innych restauracjach czy smażalniach, mimo, że było wielu gości człowiek czuj się bardzo swobodnie. Obsługa miła, służy pomocą w doborze posiłków. Najbardziej zasmakowały mi serwowane tam zupy rybna i krewetkowa. Tatar też pierwsza klasa! Zamówiliśmy pstrąga z pieca - był naprawdę dobrze przyrządzony - oraz smażonego halibuta. Ryby świeże, pstrągi pływają w zbiornikach przy smażalni więc pierwsza klasa. Jeśli chodzi o cenę za posiłek to myślę, że mimo iż nie jest najniższa to za takie jedzenie, taką pyszną zupę i rybę warto tyle zapłacić. Wszystko jest kwestią gustu i na pewno trafi się ktoś komu coś nie będzie odpowiadało, ale ja z czystym sumieniem mogę to miejsce polecić! Na pewno będziemy ta, wracać