2019-01-04 20:29:19
Oszukany
2019-01-04 19:22:00
Czy ktoś z Państwa otrzymał telefon o podwyżeniu ceny za metr w swoim mieszkaniu po podpisaniu umowy rezerwacyjnej?
tak, też
Dzień dobry,
nie jestem polakiem ale jestem włochem i przepraszam za mój polski, mam nadzieję że mozecie mi zrozumieć.
W zeszłym roku, w marcu 2018 r., postanowiłem spróbować kupić mieszkanie w Gdańsku.
Postanowiłem polegać na Polnordu, który buduje swój kompleks "Fotoplastykon".
Wszedłem do biura sprzedaży i otrzymał mi Pan Piotr Paluszkiewicz. Po obejrzeniu planu i otrzymania wyjaśnień na temat kompleksu, Pan Paliszkiewicz poinformował mnie że stamtąd do tygodnia cena za metr kwadratowy będą wzrośnia ok.300 zł/mc (o ile dobrze pamiętam) i gdybym byłem gotów kupić, lepiej to zrobić "od razu".
Postanowiłem się! Następnego dnia wróciłem do biura Polnord Fotoplastykon.
Przy tej okazji zostałem przyjęte i wsparty przez Pani Beatę Ossowską, bardzo pomocną, spokojną i uspokajającą Pani.
Wybrałem z nią moje mieszkanie na kompleksie przyszłej budowy B4, z piwnicą i zewnętrznym miejscem parkingowym; kontrakt, aneks, umowa (niestety dzisiaj zastanawiałem sie jeżeli co podpisałem jest coś warte lub jest papier toaletowe) do finalizuje przewidziane w końca maja 2018r. podpis przez notariusza.
Gdy tylko wróciłem do Włoch, poprosiłem o niewielką pożyczkę na niezbędną kwotę i "dotykałem" swóje pewne oszczędności i natychmiast zmieniłem kwotę w złotych, tak że do maja miałem wszystko gotowe (pieniądze, bilet lotniczy do podpisu i więcej).
Niestety Polnord przesunął datę złożenia podpisu przez notariusza w sierpniu 2018 r., a następnie w grudniu 2018 r. I wreszcie w lutym 2019 r. W podpisanych przeze mnie umowach mowa była jedynie o date przesiedleniu przekazanym notariuszowi.
Cały ten czas stracony dla mnie nie był dużym problemem, ale było mi przykro, ponieważ w tym okresie, od marca do grudnia, mogłem poczekać na złożenie wniosku o pożyczkę, zmienić euro w złotych lub poszukać innych nieruchomości gotowych w krótszym czasie. ... ale dobrze, Fotoplastykon mnie polubił, dałem słowo w formie umowy z Polnordem i mogłem poczekać.
W końcu podpisałem, dałem i otrzymałem rękę od agenta Polnorda i to była tylko kwestia "małego" czasu.
.... dziś 04.01.2019 Powiedziano mi przez Polnord, że podpisana umowa, dane słowo, uścisk dłoni, jest nic nie warta. Jeśli chcę mieć mieszkanie, muszę dać 300zł więcej za metr kwadratowy !! ... w przeciwnym razie wrocą mi depozyt w wysokości 5 000 zł.
To, co podpisałem i zdecydowałem w marcu, nie jest już aktualne, smutne.
Powiedziano mi, żebym zapłacił około 13 000 zł i to sprawia mi wiele problemów. Nie dla kwestii monetarnej, ale dlatego, że po prawie roku jestem pytany o podpisanie umowy zawierającej kolejną kwotę!
Myślę, że nie jest sprawiedliwe, aby prosić o tę kwotę, w przeciwnym razie, dlaczego miałbym podpisać umowę rezerwacji, jeśli to może być rozdarta, kiedy i jak? Ale przede wszystkim, w jaki sposób mogę zaufać firmę Polnord? Jak można się tak zachowywać? We Włoszech jest to jedno słowo, słynne na całym świecie. Wiecie jaka!
Wyślę wiadomość z moje "rozpacz" i gniew, jak wielu ludzi, jak to możliwe i gazet, tak aby mogła ona uzyskać porady, co robić, ale również, aby rzucić światło na zachowanie Polnord i jej słabej dbałość o klientó oprócz nieprzestrzegania co jest podpisowane na aneks/umowa.
PS: Oczywiście, od marca do stycznia 2019 ceny wzrosły dalej, chcąc też jest teraz trudno znaleźć coś w przyzwoitej cenie. Może to, gdyby to się stało od razu, mógłbym znaleźć coś innego lub lepiej zaakceptować całość.
Myślę, że Polnord grał na wszystkim już od początku wiedział, że spędzi dużo czasu, a następnie poprosi o dostosowanie swoich przyszłych nabywców! To nie w porządku!
Mam świadomość, że większość firm budowlanych zachowuje się uczciwie! Oczywiście Polnord nie wpada w te.
Dziękuję wszystkim, którzy mogą mi pomagać.