Re: Ospa, jak Wasze maluchy to zniosły?
Moja Mlutka przechodzila ospe w wieku 10 mies. Najpierw skads ja sie zarazilam, a jak juz prawie ze mna bylo ok, Mala dostala ospy:P Zniosla bardzo dobrze. Pierwsze 2 dni, jak jeszcze ni ebylo kropek byla meeeeeeeeeeega marudna, dzien goraczki i pierwsze kropeczki, wtedy do lekarza i mielismy smarowac bialym pudrem. Niepamietam nazwy (takie niebieskie pudeleczko papierowe), mala dosyc biala z niebieska naklejka buteleczka. Cos kolo 18zl placilam. Ja sie smarowalam zwyklym pudokremem i mam 1 blizne. Mala nie ma zadnej. Byla wysypana o wiele bardziej niz ja!!!! Na narzadach intymnych rowniez, koszmar! Ale nie drapala sie, moze tylko czasem w okolicy uszka czy buzki, a tak to nie. Ale smarowalam na przemian raz tym bialym, raz fioletem. Smarowalam ok tydzien 3-4 razy dziennie i grubo na noc, potem to tylko rano i wieczorem, a na buzce (bylo duzo!) co jakis czas z 3-4 razy. W sumie przeszla bardzo lagodie, jakby nie byla chora, gdyby nie kropki to nikt by nie wiedzial ze jest ospa:)
0
0