Dołączam się w swojej ocenie do niepochlebnych opinii, które się tu juz pojawiły. Dopóki kontaktowaliśmy się tylko z Panią Ivettą - nie było większych problemów. Zaczęły się, odkąd Argonaut chciał nas naciagnąć na płetwy itd. sprzęt "konieczny", aby nauczyć pływania przedszkolaka. Właściciel spóźnił się na Rajską 40 minut i zwyzywał nas od najgorszych, gdy jedynie zapytaliśmy o cel tego zakupu, skoro dziecko uczestniczyło dotychczas zaledwie w kilku zajęciach i nie utrzymuje się samodzielnie na wodzie (a to chyba jest najważniejsze). Obsługa budynku NOT-u potwierdziła, że nie był to pierwszy przypadek, gdy Tomasz D. wrzeszczał na swoich klientów (i nie tylko na nich). Odebraliśmy pieniądze - od Pani Ivetty - bo Tomasz D. podobno nie miał kasy i na zawsze pożegnaliśmy się z tą firmą. Odradzam zdecydowanie.