Na mojej dzielnicy w Gdyni zobaczyłem 2 kotki przy ostrym mrozie. Dzisiaj jest pierwszy dzień kiedy przynoszę im jedzenie ale są nie ufne bo dość małe. Dzwonie do ciapkowa , przedstawiam sytuację a baba mi mówi że to koty wolno bytujące wiec odpowiadam że nie żyjemy w dżungli i to nie jest kot wolno bytujący ale ona że nie maja prawa przyjechać po takie kotki.
Na ich stronie internetowej w zakładce POGOTOWIE INTERWENCYJNE pisze co innego wiec przyjadą po bezdomne zwierze które nie boi się ludzi.
IDIOTYZM i nie polecam tego schroniska żeby kupować od nich psy i koty

to nie wymysł ciapkowa tylko prawo. To są koty wolnobytujące. Urodzone na wolności. Traktowane jak dziki, lisy, gołębie itp Do Ciapkowa trafiają koty czy inne zwierzęta porzucone przez swoich właścicieli. Jak się nie zna prawo proszę nie obrażać! Podpisano: Właścicielka kilku zwierzaków z Ciapkowa

Chyba ciebie pogięło, lepiej żeby zwierzaki cierpiały w schronie "nie polecam tego schroniska żeby kupować od nich psy i koty" zastanów się idioto co piszesz, ktoś nie zrobił ci dobrze i co? Biedny chłopiec bo sam musiał nakarmić koty? Wolno bytujących się nie wyłapuje bo są DZIKIE. Co później z dzikim kotem zrobił byś quasi geniuszu w schronisku? Do adopcji się nie nadaje bo dziki, resztę życia ma spędzić w klatce? Zaangażuj się jak chcesz pomóc zrób ze styropianu i kartonu budkę, to bardziej pomoże kotom niż twój postprenatalny jad i frustrowane posty.

Wiesz,schronisko to nie jest sklep z psami i kotami.Ale chyba tego nie zrozumiesz.