Otropedia
Jeżeli chodzi o izbę przyjęć - ze złamanym łokciem i ogromnym bólem czekałam godzinami ale lekarz i pielęgniarki byli bardzo mili. Następnie skierowano mnie na rentgen, gdzie pani-najwyraźniej obrażona, że ją obudzono potraktowała mnie jak psa ("siadać, trzymać", spadły mi dokumenty i nawet nie pomogła widząc jak cierpię). Na oddziale ortopedii wspaniała obsługa, pielęgniarki pomocne i bardzo miłe. Jedna z Pań szczególnie kochana, wioząc mnie na operację głaskała mnie po głowie i pocieszała, to było strasznie miłe, dzięki niej jakoś to przeżyłam. Jeśli Pani to czyta-dziękuję z całego serca:-) lekarze młodzi, sympatyczni, odpowiadają wyczerpująco na każde pytania. Na oddziale czysto. Jedyny mankament to nocna zmiana pielęgniarek-nie da się spać. Cały czas szczebioczą, plotkują o koleżankach, ich mężach, wybuchają śmiechem itd...:-( Co do operacji: według ortopedy z przychodni majstersztyk szycia:-) Od wielu lat nie spotkałam się z tak miłymi i zaangażowanymi osobami w służbie zdrowia