Do Pani dr trafiłam ze swoim kotkiem w ndz koło godz. 19. Po wczesniejszym telefonie i konsultacjią. Dzien wczesniej byłam w innej przychodni w ktorej stan mojego kota mial sie poprawic ale niestety sie tylko pogorszył wiec musialam dzialac natychmiast gdyz kotek był w stanie krytycznym i zagrazajacym jego zyciu (nie oddawał moczu - kamienie moczowe). Pani Dr walczyła z nim do godz 23 i uratowała mu życie za co jeszcze raz dziekuje. Gdyby nie ona musiałabym go uspic. Nastepnego dnia kot jadł oddawał mocz i wszystko wracało do normy. Także polecam wszystkim tym którzy nie trafili na dobrego weterynarza!!! Miła, profesjonalna a przede wszystkim fachowa obsługa która patrzy ponad wszystko na dobro pacjenta nie naciagajac na dodatkowe zabiegi!!!!