Zdawałem egzamin praktyczny C E w czwartek 21.02.2013 o godzinie 6.05,zdałem za drugim razem:-)Na poczatku pomyślałem żeby nie bylo jak za pierwszym podejsciem-na łuku cofnałem za daleko i tandem dotknąl środkowy słupek więc kategorycznie moja wina.Na egzaminie wylosowałem(tzn,komputer)parkowanie prostopadle tyłem i skośne wiec mysle trzeba przygotowac pieniadze na nastepny egzamin:-/Egzaminator okazal sie bardzo miłym i że tak powiem równym czlowiekiem,przywitał sie ze mna,porozmawialismy chwilę o pogodzie i przeszliśmy do egzaminu,byłem drugi wiec samochód był ciepły.Obsługa i sprzęganie wyszlo idealnie,łuk bez jakiegokolwiek podjeżdzania do przodu,parkowania z korektami bo nie chciałem ryzykowac dotkniecia słupka,wjechania na linie lub złamania tandemu za bardzo-za to tez można oblac.Po zaliczeniu placu ruszylismy na miasto,popełniłem jeden maly błąd podczas zmiany pasa ruchu który był nie istotny,ZDAŁEM.Przyszlym zdajacym mogę dać jedna radę-NIE DENERWOWAC SIĘ.Egzaminator bylł super i pozdrawiam Pana serdecznie,3 majcie sie i uszy do góry,nie wazne jaki PORD tylko opanowanie i umięjętności