Re: Francja 2009
~uczestnicy obozu
(15 lat temu)
Również byłyśmy uczestniczkami tego samego obozu co koleżanka powyżej. Chciałybysmy zakomunikować, żę obóz sam w sobie był fajny ze względu na towarzystwo aczkolwiek było kilka epizodów o których chaiłybysmy zapomnieć i wspominac wakacje bardzo miło i ciepło, były to:
1.KUCHNIA !!!!! patrząc na cene obozu i to, że miała być kuchnia polska nie spodziewaliśmy się czegoś nadzwyczajnego, ale to przebijało wszystko. Czy 6 osób (np. sami chłopcy) mają się najeść marnym, małym koszykiem w którym znajdują się 2 kawałki bagietki na osobe o długości 10 cm, kiedy nawet nie starczało to dla dziewczyn, nie było wyboru jedzenia, jeżeli ktoś nie lubił twarożku to był skazany na suche bagietki bo chociaż jedzenie było w kuchni nikt nam nie chciał go dać, na głowe przypadała jedna malutka kosteczka masła. Picie czyli sok rozcięczony z wodą z KRANU :) nieprzygotowaną.
2.Kadra - opiekunowie byli w miare w porządku, tak naprawde moglisy robić co chcemu ALE o 23 punktualnie ,kazdy musiał być w swoim domku !!!! rozumiemy że zaczynała się tam cisza nocna której francuzi i inni obcokrajowcy tego nie przestrzegali a my mając wakacje chcemy sie wyluzowac i posiedziec troche dłużej !!! (do 23 to kazdy z nas ma czas w roku szkolnym a nie o to tu chodzi)
3.Carcassonne. Fajnie że zaostała zorganizowana wycieczka która była nieodpłatna, tak jak napisała kolezanka wyżej zamek był śliczny, mielismy godzine na zwiedzenie jego, pani opiekunka NIC A NIC nie widzieła na jego temat !!! brawo dla dokształconej kadry :)
4.Prowiant na droge powrotną - wspaniały ! na całe 2 dnii jazdy i 89 godzin w Gardalandzie dostalismy, 3 kanapki ciastka i gorący kubek i wode :D pewnei wszyscy sie najedli :)
5.Gardaland- było świetnie naprawde. pomijajac jeden fakt - kazdy z nas dostal bilet na karuzele lecz nik nie wspomniał o tym ze za 10 euro wiecej mozna bylo kupic karte expres i nie stac w kolejce ponad godizne tylko 15 minut :) stanie w upale nie jest zadna rewalacją i mysle ze wiekszosc osob gdyby wiedziało o tym wczesniej kupiło by karty expres.
6,WYJAZD- fajnie ze do krakowa jechalismy pociągiem, przez to podróż była mniej męczona ale w krakowie czekalismy 2 godizny na EKIPE Z GDANSKA ktora jechala do hiszpani(z tym ze razem z nami w jednym autokarze), osoby te wyjechaly z gdanska o 2 godizny pozniej, tylko po to zebysmy my na nich czekali :)
7.POWRÓT- w karkowie po przyjezdzie autokarem czekajac na pociąg nie mogliśmy się nigdzie ruszyć (chociaz mielismy wolne 2 godizny) poniewaz nikt nie zapewnil nam przechowywali bagażu :)
FAJNIE ZE BIURO ZORGANIZOWALO NAM POSILEK W MC.
OGOLNIE BYLO NAPRAWDE BARDZO FAJNIE,ŚWIETNIE SIE BAWILISMY, ŚWIETNY BASEN NA CAMPINGU WYCIECZKA DO BARCELONY I GARDALANDU, JEDNAK SIE ZAWIODŁAM :)
0
0