PRL powrócił!
Dramat rodem z PRL.
Mój pierwszy kontakt z tą firmą - zero telefonu od kuriera, brak awiza i po telefonie odbiór własny "bo kurier awizował" - wisienka na torcie - w gdańsku przy rafinerii. Drugi kontakt z firmą - paczka szła 14 DNI przez Polskę (pewnie nago, z buta i przez pokrzywy ktoś z nią szedł). Na mój telefon z zapytaniem co się z nią działo (weekend majowy) usłyszałem "no wie pan, święta były...". Trzeci kontakt... dzwoni telefon. Odbieram. Kurier K-EX stoi pod domofonem. Mówię, że domofon działa ale nie ma mnie w domu - jestem za granicą i pytam czy nie da się przekierować na inny adres (sprzedający miał wysłać pocztą polską a wysłał, o zgrozo, moim ulubionym keksem zakalcem) - usłyszałem, że "ja panu tej paczki nie będę nigdzie po okolicy woził" tak jakbym ją koniecznie chciał odebrać tego samego dnia chociaż takiego ciśnienia nie miałem - powiedziałem że odbiorę zatem sam. Wieczorem zadzwoniłem do kuriera raz jeszcze i wyjaśniłem, że mi się nie paliło. Dowiedziałem się, że "przekierować se mogę w poniedziałek w centrali". W innych firmach z jakimi mam do czynienia przekierować można na gębę. Jednym słowem petarda i full serwis. POLECAM. Szmelc byczy i konkretny.
Mój pierwszy kontakt z tą firmą - zero telefonu od kuriera, brak awiza i po telefonie odbiór własny "bo kurier awizował" - wisienka na torcie - w gdańsku przy rafinerii. Drugi kontakt z firmą - paczka szła 14 DNI przez Polskę (pewnie nago, z buta i przez pokrzywy ktoś z nią szedł). Na mój telefon z zapytaniem co się z nią działo (weekend majowy) usłyszałem "no wie pan, święta były...". Trzeci kontakt... dzwoni telefon. Odbieram. Kurier K-EX stoi pod domofonem. Mówię, że domofon działa ale nie ma mnie w domu - jestem za granicą i pytam czy nie da się przekierować na inny adres (sprzedający miał wysłać pocztą polską a wysłał, o zgrozo, moim ulubionym keksem zakalcem) - usłyszałem, że "ja panu tej paczki nie będę nigdzie po okolicy woził" tak jakbym ją koniecznie chciał odebrać tego samego dnia chociaż takiego ciśnienia nie miałem - powiedziałem że odbiorę zatem sam. Wieczorem zadzwoniłem do kuriera raz jeszcze i wyjaśniłem, że mi się nie paliło. Dowiedziałem się, że "przekierować se mogę w poniedziałek w centrali". W innych firmach z jakimi mam do czynienia przekierować można na gębę. Jednym słowem petarda i full serwis. POLECAM. Szmelc byczy i konkretny.