PRL
jesli ktos rozwaza wspolprace z ta firma to odradzam. wszelkie ustalenia trzeba brac na pismie. nawet odbior lokalu tylko przy udziale bieglego rzeczoznawcy i gotowosc do prcesowania sie nie mobilizuja pracownikow do rzetelnego wykonywania swoich obowiazkow. swoiste polaczenie niekompetencji, ignorancji i zlej woli. umowa podsuwana do podpisana pelna jest absurdalnych klauzul i kruczkow mocno ograniczajacych prawa klienta. jakosc wykonanania jest zalosna: liczne usterki, brud, krzywe sciany, wypaczone okna. najdrobniejsze zmiany w projekcie natrafiaja na zdecydowany opor pani architekt i pani kierownik budowy:) tak, tak kierownikiem budowy jest kobieta :))) obie panie maja takie podejscie do pracy jakby chcialy udowodnic, ze feministki sa w glebokim bledzie.