PRZESUNIĘCIE OBOWIĄZKOWYCH SZCZEPIEŃ - jak to u Was jest?
Cześć,
Jestem mamą 8 miesięcznego dziecka, z chorobą nerek, alergią na mleko i częstymi zakażeniami układu moczowego. Boję się zaszczepić dziecko szczepionką MMR, bo słyszałam, że bardzo często wywołuje zapalenie opon mózgowych, no i niestety może mniej często - autyzm. Choć mam jeszcze trochę czasu, to już się martwię. Wydaje mi się, że 13-14 miesiąc życia to dużo za wcześnie na takie szczepienia, zwłaszcza że są to żywe szczepy!!! W wielu krajach zachodnich wycofano tę szczepionkę, niestety nie u nas, bo jest tańsza niż mniej zjadliwy odpowiednik. I mam do Was pytanie, jak przesunąć szczepienie. Względnie, czy jest możliwość odpłatnego zamiennika mniej inwazyjnego? Czy któraś z Was ma takie doświadczenia? Czy przychodnie, do których należą Wasze dzieci mocno upominają, żeby się szczepić - a może bez słowa nasyłają Sanepid? Będę wdzięczna za jakieś informacje
Jestem mamą 8 miesięcznego dziecka, z chorobą nerek, alergią na mleko i częstymi zakażeniami układu moczowego. Boję się zaszczepić dziecko szczepionką MMR, bo słyszałam, że bardzo często wywołuje zapalenie opon mózgowych, no i niestety może mniej często - autyzm. Choć mam jeszcze trochę czasu, to już się martwię. Wydaje mi się, że 13-14 miesiąc życia to dużo za wcześnie na takie szczepienia, zwłaszcza że są to żywe szczepy!!! W wielu krajach zachodnich wycofano tę szczepionkę, niestety nie u nas, bo jest tańsza niż mniej zjadliwy odpowiednik. I mam do Was pytanie, jak przesunąć szczepienie. Względnie, czy jest możliwość odpłatnego zamiennika mniej inwazyjnego? Czy któraś z Was ma takie doświadczenia? Czy przychodnie, do których należą Wasze dzieci mocno upominają, żeby się szczepić - a może bez słowa nasyłają Sanepid? Będę wdzięczna za jakieś informacje