PUP na 5kę
Ja tam jestem zadowolona z PUP w Gdańsku. Nie rozumiem po co komu przychodzić o 7.30, żeby się zarejestrować jako bezrobotny :/. TAKIE RZECZY TO SIĘ ROBI W DOMU, PRZEZ INTERNET. Później tylko przychodzi się podpisać, bez długich kolejek. Rejestracja prosta, wystarczy czytać ze zrozumieniem, ale to że Polacy mają z tym problem jakoś mnie nie dziwi. W samym urzędzie wystarczy pobrać odpowiedni numerek, a jak się nie wie gdzie iść to Panie bez krzywienia się pokierowały.
Generalnie doradcy na 4+ (jakąś wiedzę mają, ale bez szału). Odpowiadają na maila całkiem szybko albo od razu dzwonią z odpowiedzią. Jedyne "ale" jest chyba do oferty. Ja akurat nie szukałam pracy, ale dofinansowania; z tego co widziałam, oferty mało ciekawe i różnorodne. Są za to szkolenia i dofinansowania na działalność :).
Największą nieprzyjemnością byli ludzie (klienci) w PUP. Nie potrafią usiąść i czekać normalnie w kolejce, tylko się wydzierają na cały korytarz, że "co za urząd". Zwykle ci co nie mają nic mądrego do powiedzenia, albo nie potrafią wyartykułować swoich potrzeb, albo nie mają nic do roboty, narzekają najwięcej.
PUP, jak na urząd, zasługuje na 5.
Generalnie doradcy na 4+ (jakąś wiedzę mają, ale bez szału). Odpowiadają na maila całkiem szybko albo od razu dzwonią z odpowiedzią. Jedyne "ale" jest chyba do oferty. Ja akurat nie szukałam pracy, ale dofinansowania; z tego co widziałam, oferty mało ciekawe i różnorodne. Są za to szkolenia i dofinansowania na działalność :).
Największą nieprzyjemnością byli ludzie (klienci) w PUP. Nie potrafią usiąść i czekać normalnie w kolejce, tylko się wydzierają na cały korytarz, że "co za urząd". Zwykle ci co nie mają nic mądrego do powiedzenia, albo nie potrafią wyartykułować swoich potrzeb, albo nie mają nic do roboty, narzekają najwięcej.
PUP, jak na urząd, zasługuje na 5.