Palacz
Jeszcze nie byłem w Barbadosie, ale pójdę, bo to jedyny chyba lokal w Gdyni gdzie można palić, a dodatkowo ma dobre opinie. Nie rozumiem narzekaczy na dym tytoniowy. Przecież nie ma obowiązku ani palenia ani przebywania tam gdzie wolno palić. Tak jak niepalący wybierają lokale gdzie nie wolno palić tak ja dyskryminowany w tym względzie podatnk wybieram lokal dla palących (dyskryminowany bo palić dziś nie można nigdzie). Skończmy w końcu z tą antynikotynową paranoją. Dopóki papierosy są dozwolone w Polsce i sprzedawane przez państwo, to BĘDĘ PALIŁ.