Pan Akwarysta
Witam, kilka dni temu mialam (nie)przyjemna wizyte w Zoo Delikatesach w CH Madison na dziale akwarystycznym. Pierwsza rzecz, jaka mnie uderzyla to panujacy w akwariacvh chaos i glony, ktore naprawde jako zielone naloty na szybach wygladaly wrecz odpychajaco, odwiedzalam wiele sklepow sieci zoo delikatesy, ale pierwszy raz cos takiego widzialam. Poprosilam pana akwaryste, o pomoc w doborze obsady, zostalam potraktowana jak "zlo konieczne", niemilo i chamsko, bo tak nalezy to ujac. Pan akwarysta na p[oczatku nie mial, dla mnie czasu, a jak juz go znalazl to zacvhowywal sie tak, jakby nie slyszal o czym mowie, poczym zezloscil sie, ryknal "ze nie ma czasu" i poszedl. Niewiem czy wynika to z faktu, ze ten pan ma jakies problemu emocjonalne, czy tez braku jakiegokolwiek merytorycznego przygotowania w zawodzie, ale zdecydowanie odradzam wizyte u tego pana.