Na początku, kiedy dowiedziałem się, że moją instruktorką będzie kobieta moje nastawienie co do nauku jazdy zrobiło się sceptyczne. Muszę powiedzieć, że jestem niezwykle zdumiony! Pani Alicja nigdy na mnie nie krzyczała, zawsze była wyrozumiała, sympatyczna i szalenie cirpliwa. Kiedy coś mi nie wychodziło, pani Alicja stosowała lekarstwo, którym były żarty. To prawda pani Alicjo, że uśmiechem i życzliwością można wiele osiągnąć! Kiedy przeczytałem poniższe opinie, to jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że ambicje u niektórych osób są zbyt szybkie i wysokie, dlatego nie dziwi mnie to, że są tak zawzięci i mściwi ludzie, którzy niekiedy nawet w zawistny sposób, czyli najbardziej prymitywny z możliwych godzą w to, co dobre, szlachetne i owocne. Zazdrość to jeden z największych problemów ówczesnego świata, obecny prawie w każdej dziedzinie życia społecznego, kulturalnego a nawet religijnego. Moja opinia nie jest jakąś formą dementacji owych komentarzy, ale prawdziwym i szczerym świadectwem. Zdałem egzamin za PIERWSZYM razem bezbłędnie. Tym co zostało w mojej pamięci jest profesjonalna postawa pani Alicji, nie tylko jako instruktorki, ale jako prawdziwego i otwatego człowi

Myślę, że tak szczera i przekonująca wypowiedź nie wymaga komentarza. Dziękujemy i życzymy powodzenia. Do zobaczenia na drogach:)