Pani Ola ->Sprzątanie mieszkań, domów etc
Dzień dobry. Chciałabym wszystkich przestrzec przed Panią Olą z Ukrainy, która na czarno "posiada firmę sprzątającą" i ogłasza się na Trójmieście. Stawki ma bardzo wysokie i niestety do tego także wygórowane wymagania. Właściwie należy jej zapłacić za samo przyjście i pomachanie szmatką. Pani sprząta jedynie "po wierzchu" i niedokładnie. Życzy sobie klienta środki czystości (OK nie ma problemu, oczywiste ), życzy sobie dodatkowych pieniędzy za przetarcie np. parapetów, półek (jak ma np. odsunąć wazonik czy kwiatek na blacie) a co najciekawsze, wycisnąć mopa, bo "ona nie będzie tego robiła swoimi rękami - mimo, że zapewniłam jej rękawiczki. Za każdą dodatkową usługę sobie Pańcia życzy i oczekuje...makabra! NIestety do tego jest bezczelna i niekulturalna. Kosztowało mnie to mnóstwo nerwów i stracony czas.Także lepiej sami weźcie tego mopa i sprzątnijcie, bo szkoda kasy i stresu.