Wystawiam ta opinie, gdyż może ona pomoc osoba szukającym dobrego lekarza endokrynologa. Choruje od 7 lat, ponad rok szukałam dobrego specjalisty z tej dziedziny. Kiedy wreszcie trafiłam do pani dr Anny Szczurowicz w Invicie, trochę czasu zajęło Nam zdiagnozowanie wszystkich dolegliwości. Na początku pani doktor zleciła podstawowe badania a dopiero po ich analizie, zlecała kolejne i kolejne idąc za tropem złych wyników. Dla osób które spodziewają się diagnozy po pierwszej wizycie, z medycznego punktu widzenia musicie wiedzieć, ze jest to nie możliwe. Dobry specjalista sprawdza, analizuje, porównuje wszystkie możliwe tropy zanim wystawi diagnozę. Jeśli ktoś z Was chce byle jakiej diagnozy, recepty i poprawy stanu zdrowia to musi o tym zapomnieć w przypadku chorób endokrynologicznych. Gdy w końcu udało się postawić diagnozę Hashimoto i wyregulować poziom hormonów tarczycy, prolaktyny, ferrytyny, niedoboru wit D3 i B12 zaczęłam czuć się doskonale. Z tymże musicie wiedzieć, ze w przypadku Hashimoto poziom hormonów należy kontrolować co miesiąc lub 2, gdyż one się stale zmieniała. Na tym polega ta choroba. Taki stan trzymuje się u mnie od kilka lat. Jestem bardzo wdzieczna pani doktor

jakas godna pożałowania samoopinia.
Miałam możliwość sprawdzenia tej wątpliwej jakości lekarza na własnej skórze.
Pomyliła dawki leku ( drobnostka 100- krotnie przekroczyła dawke )
lekarz w szpitalu myślał ze ja sama pomyliłam ilośc leku dopiero jak potwierdził z rozpiską która mi dala zdziwił sie.
A lekarka poinformowana o tym ze zle ustawiła dawkowanie stwierdziła ze to niemożliwe bo ona sie nie myli.
zdecydowanie przestrzegam potwierdźcie jej leczenie bo z reguły jest błędne

Choroba Hashimoto trwa do końca życia i do końca życia - a mam 35 lat - mam co 1-2 miesiące robić płatne badania i biegać na płatną wizytę? Chyba żartujesz!!! Może masz za dużo czasu i kasy, to się tak lecz - ja choruję od kilku lat, mam dobrze dobrane leki u endokrynologa i chodzę z wynikami 1-2 razy w roku. Popytaj wśród znajomych, czy wszyscy co 1-2 miesiące badają się i chodzą na wizyty - wątpię.