Pani kelnerka udaje że mnie nie widzi
Siedzę właśnie na górze w Manekinie. Gdybym nie była głodna to już dawno bym stąd wyszła. Znudzona byciem ignorowaną przez panią Milenę i jej koleżankę której imienia na plakietcę nie widzę gdyż nigdy nie zbliżyła się wystarczająco blisko, już nie mówiąc o przyjęciu zamówienia, postanowiłam napisać tutaj kilka słów. Zawsze jedzonko mi tu smakowało, ale zachowanie pań kelnerek karygodne. Najpierw przez 15 min udają że nas nie widzą a potem z wielką łaską sprzątają nasz stolik po poprzednich klientach i przyjmują zamówienie... Skutecznie im się udało obrzydzić nam wieczór...