Panie ze 109 - masakra
Byłam dziś pierwszy raz, chciałam dowiedzieć się o staż, zostałam potraktowana jak intruz
"nikt mi stażu nie będzie organizował"
"mam brać co mi dają"
"nie wymyślać"
itp.
Jedyna sympatyczna osoba to Pani z Informacji, która wszystko tłumaczy i jest bardzo pomocna.
Po prostu współczuję wszystkim, którzy muszą się tam wybrać.
"nikt mi stażu nie będzie organizował"
"mam brać co mi dają"
"nie wymyślać"
itp.
Jedyna sympatyczna osoba to Pani z Informacji, która wszystko tłumaczy i jest bardzo pomocna.
Po prostu współczuję wszystkim, którzy muszą się tam wybrać.