Panierka zamiast ryby
Byłem wczoraj z dziewczyna na kolacji. Zamówiłem pieczonego halibuta i musiałem się sporo naszukać choćby kawałka ryby w kilogramach panierki, która była również wątpliwej jakości. Moja dziewczyna zamówiła łososia który smakował jak podeszwa. Suchy z przypieczonym spodem.
Bywałem kilkakrotnie i jadłem dania nierybne które były całkiem smaczne, natomiast to co dostałem wczoraj to profanacja potraw rybnych. Dodatkowo gwar po godzinie stał się bardzo irytujący.
Ludzie albo wykreślcie ryby z menu albo ogarnijcie się trochę bo osobiście po takim niesmaku nie odwiedzę Was w najbliższym roku. Za takie coś co nazywało się kolacja zapłaciłem 100zł. ...
Bywałem kilkakrotnie i jadłem dania nierybne które były całkiem smaczne, natomiast to co dostałem wczoraj to profanacja potraw rybnych. Dodatkowo gwar po godzinie stał się bardzo irytujący.
Ludzie albo wykreślcie ryby z menu albo ogarnijcie się trochę bo osobiście po takim niesmaku nie odwiedzę Was w najbliższym roku. Za takie coś co nazywało się kolacja zapłaciłem 100zł. ...