Panowie sprzedawcy siedzą tam za karę..
..przychodzę tam od lat wiadomo po jakieś duperele. Najgorszy jest sprzedawca w okularach na "dziale" z elektryką. Zawsze smutny, niemiły, naburmuszony. Młody w okularach jest spoko.. ale też chyba wiecznie niezadowolony. Duży plus natomiast dla Pani - blondynka. Zawsze pomocna, doradzi, cierpliwa i uprzejma. Proponuję na wejściu kierować się prosto do niej :)