To był wypad na pogaduchy i piwko do osiedlowego Fenixa. Wiemy już, że tam jeść nie wolno (problem żołądkowy pewny), więc zamawialiśmy piwo. Były w ofercie dwa piwa za 5,90 zł o nazwie x i za 6,90 zł o nazwie y. (Przyznam, że ceny mogą się nieznacznie różnić od tych, które napisałam.) Zamówiliśmy kolejkę. Wypiliśmy, smakowało. Szklanki czyste, pani w miarę szybko się uwijała. Poprosiliśmy o TO SAMO JESZCZE RAZ. Tym razem dostaliśmy piwo o nazwie y, to za 6,90zł. Zamawiający stwierdził, że to nie jest to piwo, które zamawialiśmy. Pani kelnerka (szczupła brunetka) uznała, że jeśli klient wyraźnie nie poprosi, które piwo chce, to dostaje to za 6,90 zł. Nie pomogły tłumaczenia, że "jeszcze raz to samo" znaczy to samo piwo, to za 5,90zł. Do tego tuż przed godziną 23 (o 23 zamykają lokal) panie wyłączyły światła, przyszedł jakiś mężczyzna z kulawą nogą i sepleniąc mówił, że już koniec i czas do domu. Ogólnie tego miejsca nie polecam! Jeśli chcecie Państwo wybrać coś w okolicy, to idźcie do klubu bilardowego Akita, tam można w miłej atmosferze napić się dobrego piwka:)