Re: Perełka
ja też tam sterylizowałam w akcji promocyjnej i bardzo tego żałuję...może gdybym więcej zapłaciła,bylabym traktowana jak normalny klient i weterynarz cokolwiek by odpowiedział,jak się zajmowac kotka po zabiegu. Zostałam spławiona, "bo cena propomyjna nie obejmuje rozmowy z weterynarzem",tak mi odpyskowała chamska kobieta z recepcji.
0
2