Pamiętacie jak podwójnie certyfikowany sądowo kłamca Morawiecki mówił, że za PO Nie było ani dróg, ani mostów.
Potem damskim głosem wycofał się z własnego kłamstwa, w tempie informacji o lekach niewłaściwie zażywanych.

Należy jednak przyznać Panu Morawieckiemu, że pisowski program Zero Autostrad realizuje wspaniałe.
Już trzeci rok w Polsce nie powstał metr autostrady.



#PiS to obciach

Przeciętny PISowiec jeździ samochodem jedynie do : kościoła, MOPSu i do GSu. Wczasy spędza na działce pracowniczej, dzieląc czas na grillowanie kaszanki i podlewanie buraków. Autostrada dla niego jest niczym Droga Mleczna, bo swoim Matizem nie bardzo sobie radzi oddalając się od wieży kościoła. Zdarzało się że PISowiec próbując swoich sił na autostradzie, wjechał pod prąd. Poza tym na autostradach nie ma gniazdek do ładowania miliona elektrycznych samochodów, którymi już zaraz będą jeździli ci łowcy kaszanek.

Trafne spostrzeżenia. Autostrady sa dla prostakow.

Na autostradach trwa lansowanie się na felgi, wiec to jest produkt dla lemingów.