Syn upiera się, że chce w ogrodzie piaskownicę. Kiedyś miał zamykaną plastikowa, jak był mały. Dawno sprzedaliśmy.
Teraz prosi o drewnianą, dużą, z ławkami do siedzenia. Czy jest sens zakupu/budowy? Mam mieszane uczucia...

Ja bym chyba nie budowała dla tak dużego dziecka, chyba, że ma młodsze rodzeństwo. Różne są dziecięcy i mają różne zainteresowania. A jak jesteście na placu zabaw to bawi się dużo w piaskownicy, jak oceniasz jego xainteresowamie tym tematem. Może ma zadatki ma jakiegoś inżyniera i w przyszłości będzie tworzyć sztuczne wyspy ;)

Ogólnie budowlanka bardzo go interesuje. Ciągle coś buduje z klocków. Albo kopie gdzieś na skraju grządki. W ubiegłym roku przekopał około 1,5m2 trawnika, bo postanowił zrobić jezioro. Jeśli na placu zabaw jest piaskownica - prędzej czy później wchodzi do niej.

to warto, jak kopie grządki, to z piaskiem też będzie wiedział co robić

Dokładnie, jak się interesuje i wiesz, że będzie wykorzystana, to stawiaj. Moje dzieci 4 I 7 lat mają na podwórku caly domek ze zjezdzalniami, chuśtawkami i piaskownicą i prawie wcale z tego nie korzystają. Ewentualnie inne dzieci przychodzące do nas w odwiedziny. Za to idą na inny plac zabaw o potrafią się bujać na takich samych chuśtawkach ze dwie godziny. Dzieci są dziwne:)

Oczywiście, że jest sens, do cholery!
Dziecko wie czego chce i mówi Ci o tym.
Zobaczysz, jak sama zrelaksujesz się przy wspólnych zabawach i rozmowach w piaskownicy.