W przepisie Magdy Gessler chodziło o to, żeby szyjka butelki była wewnątrz kurczaka i wypływające z niej piwo oblewało go od środka. Nie wiem co daje butelka z wodą i jej szyjka na zewnątrz kuraka.
kiedyś upiekłam kurczaka raz tak zwyczajnie ,nie wyszedł mi ,byl wsrodku niedorobiony i wogóle nie dobry na tym się skończyło więcej nie robilam ,a ostatnio właśnie natchiona geslerową zrobiłam generała i jest naprawdę super ,robi się sam nie trzeba zagladac i obracać ,dzieki piwie nie jest suchy i smakuje jak z rożna naprawdę Super wychodzi .Polecam!
dziewczyny,,, przeciez alkohol z piwa odparuje,to logiczne ,prawda? wiec dzieci spokojnie moga spożywać takie mięsko,,, a zapewniam,że kurczak nadziany na butelke z piwkiem jest smaczny,,,z woda nie jest taki smaczny :)
Ja piekłam tak kurczaka. Tam gdzie "gardło" robimy dziurkę chyba że kurczak nie ma szyi to przeciskamy butelke na wylot. Ja robiłam na piwie i tak piwo za bardzo nie wyciekło ale rzeczywiście kurczak mega soczysty. Ja dodatkowo robię go dzień wcześniej w marynacie by przeszedł przyprawami.
kilka razy piekłam już Generała ;) najlepiej sprawdza się piwo TATRA w butelce :)
pisałam nawet do P. Gessler czemu inne piwo nie chce kipieć ;) ponoć to zależy od butelki - są różne mieszanki do wyrobu szkła(ogólnie chodzi o to, żeby piwo się nie zagrzało np. w transporcie itp.)
Tatra kipi :)
też nacieram dzień wcześniej, pamiętajcie postawić butelkę w jakiejś brytfance lub na blaszce do pieczenia i wlejcie tam wodę - żeby skapujący z kurczaka tłuszcz się nie palił :) musi być jakieś 1,5-2 cm wody :)
dodatkowo smaruję kurczaka z wierzchu majonezem - ma super chrupiącą skórkę :)
butelka oczywiście musi wychodzić z ptaka - tam gdzie powinien mieć szyję ;) a jeśli ją ma - trzeba zrobić dziurkę na butelkę
2xmama - oczywiście, że jabłka maja być obrane i pozbawione ogryzka i pestek. Ja je kroję na 8 części i napycham balbinę srogo, aż jej uszami wyłazi. Zaszywam doopsko, żeby nie urodziła w piekarniku :D
Nie robię go w ten sposób, wolę inaczej. Czyli mięso jest najpierw marynowane, potem dodaję przyprawy, najczęściej przyprawę do złotego kurczaka od knorr, no i wkładam do piekarnika. Przepis prosty i mało spektakularny, ale danie zawsze wychodzi pyszne.
Mnie sposób z butelką też się sprawdza. Są też takie specjalne stojaki do takiego pieczenia. Jeśli chodzi o przygotowanie kurczaka to nie marynuje go. Posypuję przyprawą taką jak ta do zlotego kurczaka i czasami kupuje też sypką cebulę żeby posypać. Skórka zawsze jest chrupiąca. Niektórzy do butelki dają nie wodę a piwo, ale nie próbowałam.
Mi osobiście wygodniej jest robić kurczaka tak normalnie(tradycyjnie) w piekarniku, wkładam do rękawa, dodaję przyprawy do złotego kurczaka knorr i ustawiam czas. Zasadniczo to szybkie danie, ale bardzo smaczne, przynajmniej nie fast food :)
Ja robiłam kiedyś na butelce ale mało z niej kipiało. Teraz układam na takiej blaszce z rusztem i polewam piwem, raz przewracam.Ja robię marynatę z przyprawy złocistej, mielonej papryki i sosu sojowego. Żeby skórka była chrupiąca trzeba na ostatnich min włączyć termoobieg.
Ja próbowałam na butelce, ale mam chyba za mały piekarnik, albo kurczak był za duży, bo dotykał górnej grzałki. Nacieram mięso przyprawą do złotego kurczaka z knorra i wolę piec na blaszce albo jeszcze lepiej na rożnie, wtedy się równo piecze i ta złocista skórka nie rozmięka.