Pierwsze weto Dudy

Duda zawetował dzis nie wiedzieć czemu ważną dla tysięcy Polaków i dobrą ustawę dotyczącą uzgadniania płci.
Pierwsze weto Dudy nie potwierdza wiec "dobrej zmiany dla Polski", przeciwnie : wskazuje, ze motywem działania Dudy będzie pogarda wobec rzeczywistych problemów ludzi.
Duda miał szanse wykazać sie empatią i pokazać ze szanuje inne poglądy i chce by Polska była państwem przyjaznym dla swoich obywateli. Będąc jednak podporządkowanym swoim bezpośrednim mocodawcom ślepo wykonał wydane mu polecenie.
Przy tym ograniczeniu i poddaniu nie ma miejsca na myślenie o prawdziwych ludzkich problemach.

Nietolerancja, buractwo i ciasnota horyzontów to prawdziwy obraz tej prezydentury.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Pierwsze weto Dudy

Jesteś kretynem albo trolem, w każdym razie jakakolwiek dyskusja mija się z celem.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze weto Dudy

Domyślam sie, ze nigdy nie zetknąłeś sie z tym problemem, dlatego nie rozumiesz dramatu ludzi, dla których życie po prostu stałoby sie normalne.

Nazywanie mnie trolem i kretynem kompletnie mnie nie rusza, a nawet śmieszy. Jeśli atak na mnie, to jest wszystko co masz merytorycznie do powiedzenia w wątku, to słabo świadczy o Tobie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Pierwsze weto Dudy

Dobrze, że w swoim wpisie posługując się rzeczowymi argumentami wyjaśniłeś, dlaczego nie zgadzasz się z uzasadnieniem weta. Tylko nie wiedzieć czemu nie mogę znaleźć tego fragmentu ;)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@z głową w chmurach:

Intrygujesz mnie Kobieto!
Mam przekonanie, że jesteś na Forum od daaawna.
A mało znam "starych" Forumowiczek, które zaglądają na "Politykę". Na palcach jednej ręki da się zliczyć.
I do żadnej z nich nie pasujesz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

>Mam przekonanie, że jesteś na Forum od daaawna.

Błędne przekonanie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> Błędne przekonanie

Hmmm.. świeże mięso na Forum. Mniam ;)

A poważnie... to chciałbym komentarz na prv napisać. Ale się nie da :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

>A poważnie... to chciałbym komentarz na prv napisać. Ale się nie da :/

No to już się da. Niestety mój nick nie przeżył procesu rejestracji, bo ma niedozwolone polskie litery, więc teraz będę mieć dwa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

>A mało znam "starych" Forumowiczek, które zaglądają na "Politykę". Na palcach jednej ręki da się zliczyć.

Patrząc na rozwój wątku i kilku poprzednich wątków wcale mnie to nie dziwi :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@Aradash:

Skydiver twierdzi, że za jego wpisy nikt mu nie płaci.
Pisząc, to co pisze, robi zatem z siebie durnia za darmo. Czyli chyba jest kretynem :D

Próbował, wzorem Hydranta zaistnieć poza "Polityką". Ale słabo mu to wyszło. Jak i monotematyczna sr*czka na "Polityce". Pis - Be. Duda Be.

Nie pisze o alternatywach. Że np. PO jest cacy (jak to robił Hydrant). Nie taką rolę wyznaczył mu Oficer Prowadzący. On ma tylko sr*ć na PiS i Dudę :D

Kurcze.. nawet ZetJot miał o niebo szersze horyzonty myślowe. Chociaż beton.. ale przynajmniej uczciwy, z własnej woli :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Pierwsze weto Dudy

mi się coś kojarzy - ale oczywiście mogę się mylić - że pamiętam kilka sensownych wpisów Skydivera, tuszę więc, że ten tu wątek to trolling...

co do innych wymienionych ksywek - nie znam... coś mi świta, ale to raczej z postów w których pisano o nich w 3 osobie...

o polityce nie ma co gadać...
pis = po -> jak ktoś twierdzi inaczej, niech się nie wqrwia tylko mi poda gospodarczo-ekonomiczne różnice programowe :)))))))))))))
sld to komuchy (Leszek Cezary Miller polski polityk. W latach 19891990 członek Biura Politycznego KC PZPR)
psl ma dużo ciekawych punktów, ale jest za unią... nie chce mi się pisac...

o polityce nie ma co gadać...
z lewactwem merytorycznie się nie da... są odporni na wszelkie argumenty, i fakty :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Sadyl, sprowadzasz się wciąż do roli małego pieska, ktory potrafi szarpać po nogawkach, a jak juz sie naprawdę zdenerwuje to podniesie lewą tylną nóżkę. Masochistyczna skłonność do robienia z siebie osoby mniej inteligentnej ? Funkcjonowanie w układach gdzie ktos komuś płaci za szczekanie (w tym przypadku miską) przeryło ci głowę i nie widzisz świata powyżej kolan.

Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie dysponujesz odpowiednimi pokładami empatii, aby wejść w rozmowę na temat olbrzymiej krzywdy, jaką wyrządził tą decyzją Duda. Jezeli komuś sie wydaje, ze sprawa uzgadniania płci jest li tylko wymysłem marginalnej grupy transseksualistów to jest w poważnym błędzie. To są naprawdę ludzkie dramaty, ale te dramaty dotyczą obywateli RP którzy sa obywatelami takiej samej kategorii jak każdy z nas, dlatego zasługują na poważne a nie chamskie traktowanie.

Chcieliście alternatyw ? Prosze : mozna było np ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Zawetowanie ustawy bez rozmowy ze środowiskami, których ta ustawa dotyczy oznacza tylko tyle, ze prezydent nie kieruje sie dobrem obywateli, jak ślubował w przysiędze. Okazuje sie być pospolitym burakiem bez głębszej wrażliwości i do tego niezwykle podatnym na sterowanie z zewnątrz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 13

Re: Pierwsze weto Dudy

"olbrzymiej krzywdy" - jeżeli to taka "olbrzymia krzywda" to z pewnością środowiska o których wspominasz są zdeterminowane, żeby ta ustawa przeszła :)
jeśli są zdeterminowane, i nie jest to marginalna grupa idiotów chcących zwrócić na siebie uwagę, i nie mają innego pomysłu 'how to?' -> przejmij inicjatywę!
jeśli to taka olbrzymia krzywda, i tak zdeterminowana duża grupa ludzi jak twierdzisz, to z pewnością bez problemu uda Ci się zebrać 100 000 podpisów (~0.2% populacji kraju) w niniejszej sprawie :)

do dzieła Skydiver!

ps. używanie przez Ciebie wysublimowanego słownictwa nie zmieni idiotycznego bełkotu w merytoryczny przekaz ;) ale ładnie się starasz ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Pierwsze weto Dudy

Dobrze, że zawetował. Tzw. zmiana płci to samookaleczanie ciała stosowane przez ludzi całkowicie pogubionych i mających ogromne problemy z psychiką. Statystyki są tu nieubłagane. Ok. połowa tych ludzi potem popełnia samobójstwo, bo orientują się, że nic im to nie dało. Państwo nie powinno zabraniać nikomu samookaleczania bo to droga do nikąd, ale nie powinno też sankcjonować prawnie tego typu odlotów. Jeśli ktoś myśli, że jest Napoleonem to należy leczyć mu głowę a nie dawać mu we władanie pół Europy, czy chociaż wyspę Elba. Tym ludziom trzeba głowę leczyć, a nie przystosowywać ich ciało do chorej głowy. Zwłaszcza, że wśród nich są cyniczni prowokatorzy, jak np. Krzysztof Bęgowski, który do 50. roku życia wiódł normalny, choć niezbyt uczciwy żywot niepozornego faceta, ojca dwóch synów, a potem przebrał się w kobiece ciuchy i sądowo zmienił sobie personalia na Anna Grodzka. Jest bardzo prawdopodobne, że jedyne co sobie zrobił to kuracja hormonalna, a operacyjnej ingerencji u niego nie było. A teraz walczy o to, by ludzie się samookaleczali, wpadali w depresję i popełniali samobójstwo. Dobrze, że ktoś położył kres temu szaleństwu. Mam nadzieję, że na bardzo długo
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Pierwsze weto Dudy

Och, czyli weto Dudy to troska o osoby pogubione i opętane szaleństwem zmiany płci będące na granicy samookaleczenia, depresji i samobójstwa !
Jakież to niezłomne i szlachetne !

To nie są, drogi panie "odloty", tylko bardzo poważny problem wielu ludzi. Jeżeli wy, prawacy, uważacie, ze należy leczyć głowy tych ludzi i jeżeli komuś na stanowisku prezydenta "gej" kojarzy sie tylko z "półnagim mężczyzną" to naprawdę musicie zacząć leczenie od swoich głów.

Tymczasem mamy do czynienia z prawackim festiwalem chamstwa i buractwem w wydaniu pierwszego obywatela Rzeczyposoplitej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Pierwsze weto Dudy

'wy prawacy'?
sugerujesz, że prezydent wywodzi się z prawicowej partii?
a pokaż mi jakiś prawicowy punkt programu piss proszę :)

wygląda na to, że sam musisz zacząć bardzo intensywną terapię związaną z własną dynią :) najlepiej niezwłocznie :)

to, że postawiłem tezę że jesteś debilem lub trollem nie czyni ze mnie zwolennika czy przeciwnika decyzji dudy...

gdybyś wiedział czym m.in. jest prawica, wiedział byś również, że są różne odłamy, i znaczna większość jest głównie za wolnością jednostki... co za tym idzie, jak ktoś chce zmienić płeć -> proszę bardzo...

jak nadmieniłem, nie zmienia to faktu, że jesteś trollem lub debilem... ;)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

ale już wiem skąd czerpiesz wiedzę ;))))

po wpisaniu w googlu 'prawica', na trzeciej pozycji wyskakuje coś takiego:
"Andrzej Duda nie podpisze ustawy o uzgodnieniu płci. Prawica się ucieszy"

jak wspomniałem w drugim poście... jakakolwiek merytoryczna dyskusja mija się z celem ;);))))))
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Google Ci coś powiedziało na trzeciej pozycji i na tej podstawie coś sobie wnioskujesz. Rzeczywiście musisz miec mocno zrypane zwoje. Faktycznie nie ma sensu dyskutować.

PiS akurat jest poza kategorią partyjną, bo ta partia zamiast programu ma wodza. Ten stwór można zakwalifikować co najwyżej do kategorii prawactwa.

Chłopie, ta ustawa nie jest za lub przeciw zmianie płci, bo to juz dawno w Polsce było dostępne. Ta ustawa jest o godności dla pewnej grupy osób, dla których ważne było to, by sama procedura zmiany nie odbierała im godności jak jest teraz, kiedy musza składać pozew do sądu przeciwko własnym rodzicom. Ta ustawa nikomu nic nie ułatwia, jak prymitywnie sądzi prawactwo. To była dobra ustawa, eliminująca poniżajace praktyki Państwa wobec swoich obywateli. Tylko tyle i aż tyle. Ale żeby to zrozumieć trzeba umieć rozumieć innych ludzi.
Nie oczekujmy jednak od buractwa za wiele. Duda jest marionetkowym wykonawcą poleceń z nocnej odprawy u wodza. Zrobił dokładnie to, co mu polecono.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Pierwsze weto Dudy

> mamy do czynienia z (..) buractwem w wydaniu pierwszego obywatela Rzeczyposoplitej.

Masz rację, tyle, że już byłego ;)

http://niezalezna.pl/71507-zabral-ze-soba-nawet-zyrandol-ujawniamy-pelna-liste-bronislawa-komorowskiego

Co do prawicy, to Aradash ma całkowitą słuszność. Prawica zakłada pełną wolność jednostki w granicach prawa ale i pełną tej jednostki odpowiedzialnosć za swoje czyny. W polskim parlamencie nie ma, póki co, partii prawicowej. Jest sztuczny podział na socjalistów-europejsów i socjalistów bogoojczyźnianych. Ale i tak chodzi o to, żeby obsadzić "swomi" świniami właściwe koryta.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Cóż za rzetelne dziennikarstwo !!!
Ten artykuł z niezależnej.pl jest lepszy.

http://niezalezna.pl/71524-nowy-bohater-lewicy-ksiadz-ktory-zyje-z-narzeczonym-eduardo-i-atakuje-kosciol

Artykuł czyta sie zupełnie jak Trybunę Ludu w latach osiemdziesiątych. Tam tez odsadzano od czci i wiary wszystkich myślących inaczej, dokonując publicznego linczu. Łykaj dalej prawackie media...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Pierwsze weto Dudy

"odsadzano od czci i wiary wszystkich myślących inaczej (...) prawackie media"

leże i puchnę xDDD
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Pierwsze weto Dudy

Niezalezna.pl opublikowała wykaz przedmiotów, które były Prezydent, zacharapcił z Pałacu Prezydenckiego.
Bez względu, jak się ocenia źródło, raczej pod tym względem jest ono wiarygodne. Nikt przy zdrowych zmysłach nie narażałby się nie wizję sprawy sądowej, nie mając dowodów.

Co do określenia "prawackie" sam sobie wystawiasz laurkę przygłupa.

Niezalezna.pl nie jest prawicowa. Jest PiS-owska czyli sprzyjająca Narodowo-Socjalistycznej Polskiej Partii Pracy

Ale rozumiem.. Oficer prowadzący kazał dezawuować prawicowość.. nawet wbrew logice ;D
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

BTW:
Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Ok. Rozumiem milczenie.
Nie szkolili cię, skydiver, na okoliczność polemiki z antypatykami PiS-u :D
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Naprawdę, za każdym razem jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja, kiedy muszę komuś o tym zakomunikować, ale w Twoim przypadku niestety jestem zmuszony. Jezeli spodziewasz sie odpowiedzi w środku nocy, to jesteś po prostu debilem. O wpół do drugiej większość ludzi śpi, pewnie wyimaginowany przez ciebie oficer, takze.

A na marginesie : umiesz czytać ze zrozumieniem ?
Znasz znaczenie słowa "zacharapcił" ? Nawet portal niezależna.pl napisał "użyczył" w cudzysłowie sugerując w ten sposob kradzież, ale potem załączył załączniki do umowy użyczenia juz bez cudzysłowia i powołał się na przepis prawny. Łykaj dalej....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Pierwsze weto Dudy

> O wpół do drugiej większość ludzi śpi, pewnie wyimaginowany przez ciebie oficer, takze.

Zapewne.
Tobie się zdarzało pisać po północy, ale rozumiem, że dzisiejszej nocy nie miałeś z kim skonsultować swej odpowiedzi ;]

A tak btw: Kto założył watek pt. "Duda złodziejem"?

Przywłaszczenie (formalnie: użyczenie) praktycznie całego wyposażenia Pałacu Prezydenckiego, ze sztućcami i koszami na śmieci to juz nawet nie jest złodziejstwo. Dla mnie to szmaciarstwo.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

Przekaz od oficera jest mniej więcej taki:
Szarpanie Dudy za nogawkę od dzisiaj jest nieaktualne. On odwiedził wiele powiatów i dał się ludziom poznać z bardzo dobrej strony. Ludzie swoje wiedzą. Ataki histeryczki z botoksem, szalonego Stefana i głównego ścieku spływały po nim jak woda po kaczce.
Od dzisiaj celem jest Macierewicz. Dostał w USA kartkę z pytaniem: czy Tusk to agent Stasi, więc przekaz jest taki: szalony Macierewicz oskarżył Tuska o agenturalność. Plus trochę o Smoleńsku i aneksie do raportu będą gadać.
Niech gadają. Z tego to już 5 lat temu kabarety się śmiały. Jak PiS dojdzie do władzy to Macierewicz w skórzanym płaszczu.... itd.
A Komorowski oszalał. Czemu akurat żyrandol zabrał? I czemu koszulkę z napisem Bull eksponował? Jak nie ma sztabu doradców i suflerów, to robi się jakże piękna katastrofa
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

Są naprawdę ważne problemy: ubóstwa, rodziny, wykluczenie społeczne, brak opieki zdrowotnej lub powiem więcej -"zanikająca opieka zdrowotna", brak pracy bezprawie na tym rynku, chaotyczny rynek pracy, oferty pracy -"wydmuszki". To są problemy, które mogą interesować prezydenta.
Szkoda ruszać tego tematu i tej ustawy, nikt nie potępia ludzi odmiennych, ale niechże oni nie "psuja" reszty społeczeństwa i naszej tradycyji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

@ Darek:
Dla osób, których ta ustawa dotyczy jest ona bardzo ważna. I z tego powodu powinna powstać. Prezydent wetując ustawę nie zanegował sensu tworzenia takiej ustawy, ale przyjęcie jej w konkretnym kształcie. Z tego, co wyczytałam wątpliwości dotyczyły m. in. dopuszczenia przez ustawę wielokrotnej zmiany płci, zawarcia małżeństwa przez osoby tej samej płci biologicznej oraz adopcji przez takie pary dzieci. Nie wiem jak kwestie te były rozstrzygane dotychczas i jak wyglądała debata na ten temat podczas prac nad ustawą, więc nie chcę się wypowiadać na temat słuszności weta. Nie zdziwiłoby mnie natomiast, gdyby się okazało, że pewne kwestie nie zostały w ogóle poruszone :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze weto Dudy

A po co mnożyć byty? Po kiego grzyba pisać Ustawę, dotyczącą naprawdę marginalnej ilości obywateli?
Ktoś się nie identyfikuje ze swoją płcią, zgłasza sprawę do sądu o korektę aktu urodzenia i po kłopocie. Sąd ocenia, czy zgłoszenie jest zasadne, czy nie, podchodząc do każdej sprawy INDYWIDUALNIE.
Ustawa załatwić miała wszystko "hurtowo" - czyli albo będzie obwarowana milionem obostrzeń i w zasadzie nic nie da osobom zainteresowanym, albo będzie elastyczna na tyle, że pod jej płaszczem da się przemycić znacznie więcej niż zakładali jej twórcy, czyli nasi pożal się Boże parlamentarzyści.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

>A po co mnożyć byty? Po kiego grzyba pisać Ustawę, dotyczącą naprawdę marginalnej ilości obywateli?

Poczytaj uzasadnienie projektu, a się dowiesz:
http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/AA0CB1BCA4CE5088C1257B8F00361E90/%24File/1469.pdf

Oczywiście może się nam wydawać, że wiemy lepiej, ale tak naprawdę nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć tych ludzi, nie będąc w ich sytuacji.
Ci obywatele, nawet jeśli jest ich marginalna ilość, mają takie same prawa jak reszta obywateli i potrafili przekonać kogo trzeba, że są one naruszane i trzeba podjąć temat osobnej ustawy.
Nie możemy patrzeć na to z perspektywy wkurzonych obywateli, uważających, że są ważniejsze problemy do rozwiązania. W ten sposób takie sprawy nigdy nie byłyby podjęte. Bo problemy ważne dla większości obywateli będą zawsze, choćby się nasi parlamentarzyści nie wiadomo jak starali. Na co zresztą nie ma co liczyć.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze weto Dudy

DOKŁADNIE ! z głową w chmurach, uderzyłaś w sedno...

"mają takie same prawa jak reszta obywateli"

przecież właśnie MAJĄ takie same prawa jak reszta obywateli, oni krzyczą, że - z uwagi na swoją ułomność - żądają innych/więcej praw! przez co sejm, zamiast zajmować się sprawami ważnymi i poważnymi - WYŁĄCZNIE żeby zachować poprawność polityczną - zajmuje się sprawami geji (jak się odmienia tych odmieńców?!) muzułmanów, transów i innych mniej lub bardziej żałosnych 'mniejszości' .... (żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał... katole są akurat 'większością' - ale są równie upośledzeni jeśli chodzi o mentalność... w większośći... a na starość to wszyscy ;) )

"Nie możemy patrzeć na to z perspektywy obywateli, uważających, że są ważniejsze problemy do rozwiązania." - dlaczego nie?! przecież SĄ ważniejsze problemy do rozwiązania, dotyczące WSZYSTKICH polaków... a nie 0.005%....
na tym polega demokracja, że robi się to, czego chce (żąda) większość...

"że prawa mniejszości są naruszane" - ?!?!?! nawet nie wiem jak się do tego odnieść ;D wiesz co oznacza 'demokracja'? ponad to mniejszość ma te same PRAWA co cała reszta... Tobie chodzi o PRZYWILEJE, nie o prawa... żadne prawa naruszane nie są...

jakieś permutacje tego ustroju, które obecnie mają miejsce, to chory wymysł obecnych czasów, i to się NIGDY nie sprawdzi...

a permutacje powstają, bo demokracja to ustrój w którym rządzą średnio inteligentni Janusze... którzy nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa... więc jest ŹLE...

to moment, w którym ktoś wspomina o podaniu przykładu lepszego ustroju...
odpowiadam, że monarchia, albo rządy ludzi wykształconych, profesorów i ekspertów dziedzin którymi mają zarządzać, umiejący wyciągać wnioski również z porażek innych państw i historii...
pada riposta z prośbą o podanie przykładu takiego państwa...
padają przykłady...
w odpowiedzi słyszę coś o misce ryżu lub wylewaniu odchodów z wiadra przez okno...
frustruje się, że znów przyszło mi dyskutować z idiotą, który nie ma żadnej wiedzy o otaczającym go świecie poza czubkiem własnego nosa, i myli postęp techniczny z ustrojem politycznym...

więc jak ktoś chce podyskutować, to zacznijmy od tego momentu :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

Ale z tobą nie ma jak dyskutować :
@ "na tym polega demokracja, że robi się to, czego chce (żąda) większość...".
Na tym nie polega demokracja. Polega na tym, ze prawa mniejszości są szanowane
Sypnąłeś całą masą kategorii : katole, geje, transy, muzułmanie, żałosne mniejszości.

Brakuje kategorii ciasnych móżdżków, do której idealnie pasujesz.
Każdy jest człowiekiem i kazdemu należy sie szacunek.
Kim ty jestes do diabła, ze dajesz sobie prawo do wartościowania ludzi ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Pierwsze weto Dudy

"Na tym nie polega demokracja. Polega na tym, ze prawa mniejszości są szanowane" - nigdzie nie powiedziałem, że nie są - wręcz przeciwnie, gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem wiedział byś o tym :)

"dajesz sobie prawo do wartościowania ludzi ?" - wartościowania ludzi?! :D co za pajac, niewiarygodne to :D wyjątkowo nie chce mi się odpisywać obszerniej ;D w skrócie: z tego wynika, że Twoim zdaniem mniejszości mają prawo żądać/wymuszać na społeczeństwie swoje widzimisię ;D

żal mi czasu na jałowe dyskusje z kimś kto przekręca fakty i wymyśla własne definicje skomplikowanych pojęć ;) dodatkowo nie rozumie co czyta, albo udaje że nie rozumie, bo nie wierze, że można być aż tak głupim... tym bardziej szkoda czasu
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

Typowo ograniczone pozbawione empatii rozumowanie prawaków.

Duda jednak wie co to jest empatia, kiedy idzie o ułaskawienie ziomala z gangu przestępczego, wspólnika Dubienieckiego. Z zaangażowaniem godnym lepszej sprawy i właściwa sobie niezłomnością zalatwil korzystna decyzję Kaczyńskiego.
Niestety zabrakło juz tej wielkiej niezłomności aby zawalczyć o dobro i lepsze życie Polaków, tych w mniejszości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Pierwsze weto Dudy

Prawo powinno być jak w USA, równe: Kowalski, Dubieniecki, Kwaśniewski, Duda, Niesiołowski czy Bury nie ważne, senator czy były ubek.
Tu się boimy krytykować możnych "tego świata", bo w Polsce nie ma równości wobec prawa, dotkliwe to jest dla takich zwykłych szaraczków, co w kolejce po pracę albo do lekarza stoją/starają się.
A w Polsce nawet media, które kreują się jako "niezależne" należą do PiS, PO albo "przystawki" którejś z nich.

Układ "okrągły stół" nadal jest, odłamy powstają, chowają się, żeby potem się wynurzyć, udają krytyków obecnej opcji a byli z nimi i kryją się że potem się spowrotem z nimi złączą w "jedno polityczne ciało".
Jak na rynku, tak w polityce zmieniają się tylko nazwy ale majątek/sprzęt/urządzenia/ludzie zostają z poprzedniego systemu/na bazie starego majątku- coś się przejmuje na bazie tego się zarabia nie inwestuje dopuszcza swoich -"wybranych".
Tak jak zwalnia się w dziwnych okolicznościach człowieka z pracy mimo że stara się, żeby wstawić swojego...

Komunę mamy nadal - obywatel na samym dole drabiny jest traktowany jak rzecz, przedmiot, tylko w inną kolejkę/kolejki został wciśnięty siłą.
Mamy dzisiaj jeszcze gorszą komunę niż wcześniej, bo dysproporcje są jeszcze większe.

I jeszcze jedna sprawa: usunąć emerytów z polityki i rynku pracy (tych co mają kasy jak lodu, świadczenia) po co miejsca zabierają?
Oni mają z czego wyżyć, a są ludzie, którzy ani pracy ani rent nie mają (bo nie przyznali lub "uzdrowlili"), nie mają nic.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@ Skydiver, Aradash: meliskę sobie kupcie :)

@ Skydiver:
>Niestety zabrakło juz tej wielkiej niezłomności aby zawalczyć o dobro i lepsze życie Polaków, tych w mniejszości.

Czytałeś uzasadnienie weta? Czy kwestie, które zostały tam poruszone zostały w wyczerpujący sposób omówione podczas prac nad ustawą? Ustawa nie dotyczy tylko i wyłącznie kwestii proceduralnych. Żeby wprowadzić rozwiązania lepsze od obecnych trzeba upewnić się, że nowe rozwiązania nie naruszą dóbr czy też praw innych osób. A tutaj najwyraźniej takiej pewności nie ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze weto Dudy

@Darek:
pełna (niemalże) zgoda...
mam dwie uwagi, co do pierwszej podejrzewam, że się zgodzisz, z drugą różnie bywa...

1.
"Prawo powinno być równe: Kowalski, senator czy były ubek."
tak, ale jeśli ktoś podpadł, jeśli choćby PRÓBOWAŁ zrobić przekręt na trzy lizaki w kiosku na osiedlu, powinien z miejsca być wykluczany ze WSZYSTKICH społeczno-państwowych funkcji

2.
co do emerytów... emerytury to świadczenia SOCJALNE... co z tego wynika, powinny więc być RÓWNE dla wszystkich... np. sędziowie - z tego co się orientuje - dostają emeryturę w wysokości ostatniej wypłaty ;) to powinno być natychmiast zmienione... wszyscy powinni dostawać tyle samo, równo, żeby przeżyć... czyli 1500-1800zł netto...
jeśli ktoś za życia był mądry, i odłożył sobie forsę 'na przyszłość' - będzie miał dodatkowe 1800zl, natomiast jak ktoś wszystko bezmyślnie wydał na przysłowiową 'wódkę i dziwki' - no to te 1800 mu wystarczy, żeby normalnie żyć... bez wakacji, bez cudów na kiju... przewaliłeś kase -> Twój problem... takoż i składka emerytalna/rentowa i wszystkie inne, powinny być RÓWNE dla wszystkich... czyli minimalne możliwe żeby utrzymać obecnych emerytów + część inwestować

@reszta świata:

oczywiście wiem jakie argumenty (ktoś tam mógłby podać...) się zaraz pojawią, rozwiązania są prozaiczne... na początek zwolnić WSZYSTKICH pracowników ZUSu, to jest 50 000 urzędasów którzy pobierają zamiast generować PKB ;) to jest MINIMUM 1,2 mld zł rocznie na same ich pensje (licząc 2000 netto - a mają dużo więcej) + 15000 rocznie na osobę, które wpłacali by do kasy gdyby pracowali w innym niż zus - nie państwowym - przedsiębiorstwie. jak łatwo policzyć jest to ~2mld zł rocznie (a na jakiejś stronie wyczytałem, że uwzględniając ich realne pensje jest to 3.5mld rocznie), natomiast budynki ZUSu dzierżawić firmom, które na nie stać :) na każde województwo wystarczy 10 pracowników, którzy weryfikowali by - na kompie - czy ktoś się nie pomylił... i wysyłali (mailowo, lub pocztą jak ktoś nie ma @) info, że się pomylił, i żeby poprawił :) bez żadnych odsetek rzędu 5-10zł i fatygowania się do siedziby zus bo to kpina jest... i debilizm... jak w ciągu 30 dni nie poprawi, to do sądu i wtedy cisnąć cfaniaka - nikt by nie ryzykował...

jeśli stawka była by jedna, co miesiąc zawsze taka sama, ustalona odgórnie, niezależnie od zarobków i DEBILNEGO podziału na 'chorobowe, rentowe, wypadkowe' - automatycznie ZNIKA potrzeba wszystkich formularzy, kolorowych karteczek i innych GÓWEIN które trzeba wypełniać w tym burdelu...
pracujesz -> płacisz 400zł (powiedzmy)
nie pracujesz -> płacisz 0
jeśli nie ma papierków, i pytań "co mam wpisać w tą rubrykę?!" - urzędasów styknie 10... może nawet 5... bo mniej osób będzie się myliło... + prosty (ale funkcjonalny i niezawodny - nie jak to było w PKW...) system elektroniczny

"ludzie by oszukiwali" - z pewnością mniej niż teraz... mniej by się to opłacało... i większe ryzyko... surowsze kary

"to się nie uda" - co za nieprzemyślane, dziecinne więc twierdzenie.... było by to dziwne, bo w przypadku prywatnych ubezpieczycieli działa świetnie, i te firmy wciąz są na rynku... od wielu lat... więc chyba jednak się uda ;)

"nie ma kasy na emerytury" - oczywiście, że nie... kasa na emerytury idzie GŁÓWNIE z wpłat obecnych pracujących... ale znaczna część jest dopłacana z budżetu, skąd wpływy biorą się z różnych gałęzi gospodarki... jeśli można dopłacić 30% do emerytur, to można tez dopłacić 60% :) to tylko tymczasowe rozwiązanie, bo z roku na rok emerytury będą niższe... (dla debili: niższe z roku na rok będą emerytury osób nowo wchodzących w wiek emerytalny, a nie tych, którzy już emerytury pobierają) ...aż w końcu za ~40 lat będzie to 1500-1800zł (czy tam odpowiednio więcej z uwagi na inflację)

dlaczego tak a nie inaczej?
bo zarabiając 10000 brutto przez 40 lat bez odsetek Z SAMEJ RÓŻNICY w podatku który płace teraz, a przy mojej propozycji mam 800 tys zł więcej w kieszeni... licząc z odsetkami mogę sobie za to kupić (dodatkowe) 5-6 mieszkań, które potem wynajmę i będę miał na starość przychód 10-12 tys netto + dostaną je potem moje dzieci i dzieci moich dzieci :) jak w dniu przejścia na emeryturę przejedzie mnie tramwaj, to żona wciąż będzie miała dodatkowe 5-6 mieszkań, a nie 500zł renty xD

jeśli ktoś tego nie rozumie, to jest DE BI LEM... nie obrażam nikogo, podejrzewam, że każdy rozumie, ale się kłóci... dla zasady... bo racjonalnych kontrargumentów jeszcze nie słyszałem.... no cóż... może się doczekam kiedyś....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> emerytury to świadczenia SOCJALNE... co z tego wynika, powinny więc być RÓWNE dla wszystkich...

Pełna zgoda.
W wątku http://forum.trojmiasto.pl/Likwidacja-skladek-ZUS-na-czym-polega-trik-t630543,1,30.html napisałem, jak do tego dojść w kilka lat, nie robiąc rewolucji (wpis z 2015-09-15 10:11)

> jeśli można dopłacić 30% do emerytur, to można tez dopłacić 60%

Jeśli można dopłacić 60%, to mozna i 100%. Czyli przerzucić w całości wypłatę świadczeń na skarb Państwa. Czyli: czy ktoś pracuje, czy nie, opłaca 0 zł składki. Odpadłby problem "szarej strefy" czy "umów śmieciowych". Znacząco (drastycznie wręcz!) obniżyłyby się koszty pracy, co rozgrzałoby gospodarkę i powiększyłoby zatrudnienie. Przy jednoczesnej likwidacji PIT i CIT - mielibyśmy najprostszy możliwy system podatkowy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

Czy kogoś interesuje czy z tego, co zarobię starczy mi na obiad ?
Oczywiście, że nie.
Jeżeli jestem na tyle nierozsądny, że wszystko wydam na rozrywkę, po prostu będę głodować.
W świecie zwierząt bym umarł. W ten sposób teoria ewolucji eliminując głupsze jednostki powoduje, że przeżywają tylko przezorni.
Ale my jesteśmy ludźmi i tym się różnimy od zwierząt, że nie dajemy umrzeć nawet tym, którzy w życiu byli nieprzezorni.
Ale powinniśmy dać im dokładnie tyle - NIE DAĆ UMRZEĆ.

Z emeryturą powinno być tak samo.
Jeżeli w ciągu życia SAMODZIELNIE nie zadbasz o przyszłość, Państwo z podatków powinno ci zaledwie nie dać umrzeć, jednocześnie zmuszając do pracy jeżeli jeszcze jesteś do niej zdolny.
Do tego absolutnie nie jest potrzebny ZUS ze swoimi budynkami i urzędnikami, którzy przejadają powierzone im moje pieniądze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze weto Dudy

> tym się różnimy od zwierząt, że nie dajemy umrzeć nawet tym, którzy w życiu byli nieprzezorni.

I to jest najlepsze rozróżnienie prawicy od lewicy.

Prawica uznaje prawo każdego człowieka do życia wg własnych zasad. Nawet, jeśli te zasady są głupie i dla niego obiektywnie szkodliwe, o ile nie szkodzi tym innym. I pozwala mu w zgodzie z tymi zasadami zdechnąć.

Lewica traktuje ludzi jak bydło bez własnego mózgu, kierując na każdym kroku ich postępowaniem (pobierając oczywiście za "troskę" odpowiednią prowizję). I nie da im zdechnąć, bo nagle nie miałaby się o kogo troszczyć, czyli przestałaby być potrzebna.

Przez tysiące lat ludzkością kierowały zasady prawicy. I społeczeństwa się rozwijały. Odkąd Europę a potem i inne części świata opanował rak socjalizmu, społeczeństwa zaczęly zdychać. A na ich miejsce wchodzą społeczeństwa, które tę selekcję przetrwają, bo nie są przeżarte socjalizmem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

niechętnie, ale muszę się zgodzić również trochę ze Skydriverem - MINIMALNE świadczenia socjalne - żeby mieć dach i nie zdechnąć z głodu - są ok... WYŁĄCZNIE jeśli ci ludzie całe, lub jakąś część życia pracowali i wpłacali składki - jak najbardziej...
jeśli nie pracowali - zostaje ulica... można podobno 10k/mc wyżebrać...

@Sadyl:
"Odkąd Europę a potem i inne części świata opanował rak socjalizmu, społeczeństwa zaczęly zdychać. A na ich miejsce wchodzą społeczeństwa, które tę selekcję przetrwają, bo nie są przeżarte socjalizmem."
wiem, że pierwsza osoba wspominająca o hitlerze przegrywa z automatu każdą internetową dyskusję ;) ale już niech stracę...
czytałem ostatnio świetny tekst o tych tam dzikusach od mahometa i nazistach...
http://increasingawareness.tumblr.com/post/6987402972/radical-islam-vs-nazi-germany-a-germans-view

ciekawe, czy EU się obudzi... czy tylko niektóre państwa...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> MINIMALNE świadczenia socjalne - żeby mieć dach i nie zdechnąć z głodu - są ok..

Z tym się zgadzam (szczegóły poniżej)

> WYŁĄCZNIE jeśli ci ludzie całe, lub jakąś część życia pracowali i wpłacali składki

Z tym już nie.

Świadczenia minimalne powinny wynikać z faktu, że żyjesz.*
Jeśli czytałeś mój poprzedni wpis, powinieneś zadać pytanie: skąd mają się w budżecie wziąć środki na świadczenia emerytalne, skoro nie chcę ich zabierać ludziom z wypłat (w formie ZUS-u czy PIT-u).
Odpowiedź również podawałem na Forum: praktycznie cały budżet Państwa powinien opierać się na VAT-cie, akcyzie + podatku od gruntu czy eksploatowanych kopalin.
Pomijając grunt i kopaliny: lwia część budżetu to opodatkowanie KONSUMPCJI a nie dochodu (a zwłaszcza: pracy).
Każdy obywatel płaciłby ten podatek całe życie. Im bardziej "wystawny" tryb życia by prowadził, tym więcej odprowadzałby do Skarbu Państwa.
Zatem emerytura należałaby się KAŻDEMU obywatelowi. Można oczywiście zastanawiać się nad celowością emerytur dla np. ludzi, którzy całe życie spędzili w pierdlu, ale to margines, nie negujący idei :D

--
(*) To wersja lightowa. Ideą prawicy jest zero świadczeń ze strony Państwa. Każdy sobie rzepkę skrobie. Ale ten light jest łatwiejszy do przepchnięcia i zrozumienia nawet dla przeciętnego oglądacza polsatu czy tefałenu :D
Od czegoś trzeba zacząć ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> tym się różnimy od zwierząt, że nie dajemy umrzeć nawet tym, którzy w życiu byli nieprzezorni.
I to jest najlepsze rozróżnienie prawicy od lewicy.

Czyli człowiek w odróżnieniu od prawicowych zwierząt jest lewicowy z natury.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze weto Dudy

Przekroczony czas na zmiany :/

> Ideą prawicy jest zero świadczeń ze strony Państwa.

Nie zdążyłem dopisać: zero świadczeń SOCJALNYCH!
Państwo jest od utrzymania Policji, Wojska, części infrastruktury, budowania i dozorowania przestrzegania Prawa (nie: Lewa!) i polityki zagranicznej.
Reszta powinna być w rękach (w mniejszej części) samorządów i (w znacząco większej) obywateli.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

Nie, ćwoku.
Ludzie z natury są prawicowi. Chcą kierować swoim losem.
Kobiety nieco mniej... często chcą być pod skrzydłem Człowieka.
Stąd naturalna u Kobiet tendencja do lewactwa.
Tak samo mają artyści i pedały.. czyli osoby o bardziej (podobnie jak u Kobiet) aktywnej prawej pólkuli mózgu.
Ktoś, kto nie będąc kobietą, artystą lub pedałem wyznaje (lub przynajmniej: głosi) lewicowe idee, robi to z wyrachowania lub głupoty. Nie ma innego logicznego uzasadnienia, niestety* :)

--
(*) Wiem..wiem.. Wyraz "logika" w słowniku zarówno kobiet jak i lewaków nie istnieje :D

BTW: stając w obronie lewactwa nagle zrobiłeś się PiS-owski. Oj.. dostaniesz zj*ebki od oficera prowadzącego :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@ Aradash, sadyl:
A co z pozostałymi świadczeniami "obsługiwanymi" przez ZUS? Np. zasiłkami chorobowymi, czy macierzyńskimi? Jak skasujecie te drugie, to może się to odbić niekorzystnie na systemie :D A jak człowiekowi mającemu na utrzymaniu rodzinę + kredyt zabierzecie większą część pensji przy 2-3 miesięcznym zwolnieniu lekarskim, to może się to okazać dużym problemem. Może zmusi go to do podejmowania działań niekorzystnych dla jego zdrowia (a tym samym dla systemu, no chyba, że leczyć się będzie za swoje). Gdybam sobie tylko, więc się złośćcie.
Gdyby istniały cudownie proste rozwiązania, nie stwarzające żadnych komplikacji, to pewnie już byśmy je mieli.

@ sadyl: Tobie też meliska nie zaszkodzi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze weto Dudy

@sadyl
W moim zdaniu nie było znaku zapytania tylko kropka, ale widzę, że podobnie jak większość prawactwa musisz kogoś obrażać, by żyć.

Daje się to logicznie uzasadnić faktem polegającym na niedorozwoju obu półkul mózgowych u prawaków na rzecz silnie przerośniętego móżdżka, co z kolei jest charakterystyczne dla zwierząt. W związku z tym niedorozwojem większość prawaków ma też olbrzymi problem z usytuowaniem doktryny chrześcijańskiej w swoim zwierzęcym świecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Pierwsze weto Dudy

@z głową w chmurach:

1. Masz jakieś imię, nawet fałszywe, na potrzeby Forum? (byle w miarę krótkie :D) Byłoby prościej dla moich przeżartych peselozą paluchów ;)
2. Żyjesz w świecie socjalistycznym. W świecie, w którym państwo (z małej, bo szacunek taki sam) narzuca kwestie np. zasiłków chorobowych czy macierzyńskich.
Czemu, Kobieto, nie spróbujesz pomyśleć jak Człowiek: że to wszystko można zawrzeć w umowie łączącej Cię z pracodawcą (jeśli jesteś wyrobnikiem u kogoś) lub w umowie z jakimś TU, które Cię od takich zdarzeń ubezpieczy, jeśli Pracodawcy nie masz i pracujesz na własną rękę i odpowiedzialność?

> @ sadyl: Tobie też meliska nie zaszkodzi

Nie ma potrzeby. Jestem spokojny jak ch*j nieboszczyka :D
Swoje przeżyłem i wiem, że świata już nie zbawię ;)
Moje wypowiedzi na tym Forum raczej są kierowane do pozostałych odbiorców, niż Aradash i Skydiver. Żadnego z Nich (duża litera ze względu na Aradasha) do niczego nie przekonam - i nie mam takiego zamiaru.

@Skydiver:

Przywołując mą zwierzęcość, podnieciłeś mnie niemożebnie. Zrobimy to u Ciebie, czy u mnie? ;>
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@sadyl :
Ale co ty chcesz zrobić ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> co ty chcesz zrobić ?

Sądzę, że szczegóły na Forum publiczne się nie nadają.
Jako lewak i tak będziesz stroną pasywną, zatem nie Tobie decydować o scenariuszu :D

Ale widzę, że sama idea ci się spodobała ;]

BTW: Czy Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący mógłby skrospostować niniejszy wątek na Towarzyskie -> Poznajmy się? Na wypadek, gdybym odmówił Skydiverowi bliższej znajomości? Niech ma inne szanse ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@ sadyl:
>1. Masz jakieś imię, nawet fałszywe, na potrzeby Forum?

Możesz używać wersji skróconej mojego nicka.

> 2. Żyjesz w świecie socjalistycznym. W świecie, w którym państwo (z małej, bo szacunek taki sam) narzuca kwestie np. zasiłków chorobowych czy macierzyńskich.

Nie żyję w świecie socjalistycznym (może trochę ;) ). Po prostu mam skłonność do analizowania i wyszukiwania potencjalnych problemów. Jeżeli chcemy coś zmieniać, to powinniśmy upewnić się, że zmieniamy na lepsze. I że przy okazji rozwiązywania istniejących problemów nie tworzymy kolejnych.
Tam, gdzie składka jest adekwatna do świadczenia pewnie da się to zastąpić prywatnym ubezpieczeniem. Tyle, że prywatny ubezpieczyciel też chce zarobić, więc koszty nie znikają.
Mój pracodawca pewnie będzie wolał zatrudnić kogoś innego, jeżeli zatrudnienie mnie będzie oznaczało dodatkowe koszty.
Jeżeli ubezpieczenie chorobowe będzie dobrowolne, to osoby o najniższych dochodach się nie ubezpieczą.

Nie chodzi o to, żeby tworzyć system, który zachęca do nicnierobienia i życia na koszt innych. Ale o to, żeby człowiek, który stara się i pracuje miał poczucie, że mu się z dnia na dzień świat nie zawali na głowę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@sadyl
Szczerze mówiąc nie odczytałem żadnej idei, ale pewnie winna temu jest moja prawa półkula. Myślę sobie jednak, że musi być ci ciężko, więc zrób sobie to gdziekolwiek.

w chmurach... ma rację.
Z tym, że problem chorób ludzi nie powinien obciążać Państwa (co innego macierzyństwo, które powinno być przez Państwo wspierane podobnie jak obronność, bezpieczeństwo i sprawiedliwość). Brak wynagrodzenia w trakcie choroby powinien być refundowany przez prywatnego ubezpieczyciela na podstawie obowiązkowej polisy. W przypadku, kiedy kogoś rzeczywiście nie byłoby stać na polisę, ale byłby poważnie chory, różnicę dopłacałoby Państwo. W tej chwili Państwo dźwiga zupełnie niepotrzebnie cały system ubezpieczeń zdrowotnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@Sadyl
"praktycznie cały budżet Państwa powinien opierać się na VAT-cie, akcyzie + podatku od gruntu czy eksploatowanych kopalin." - gdzieś na forum (lub na portalu, chyba w komentarzach do jakiegoś artykułu) pisałem dokładnie to samo :) ograniczyłem się w wypowiedzi do VATu, ale sprawa jest oczywista...

"Świadczenia minimalne powinny wynikać z faktu, że żyjesz." - fakt, jeśli by zlikwidować zupełnie składki, to to jak najbardziej ma sens... to nawet lepsze rozwiązanie niż takie o którym myślałem...

co do kasy w budżecie...
piękne jest to, że można matematycznie udowodnić, (w... bo ja wiem... 5 minut z marszu?) że efekt końcowy jest taki, że hajc w budżecie jest taki jak teraz, a obywatele mają więcej w portfelach - część osób powie, że to niemożliwe ;) niewiarygodne... i nie mówię tylko o lewakach... po prostu niektórzy mają problemy z logiką i analizą otaczającego ich świata ;) do dowodu wystarczy tylko wiedza, czym jest VAT, i kto go płaci ;) stawka vatu również jest bez znaczenia... czy będzie to 2-10 czy 20% w ciągu roku - czy, dla uproszczenia: dekady - do budżetu trafi tyle samo pieniędzy...

@chmurka
"Np. zasiłkami chorobowymi, czy macierzyńskimi" - nie rozumiem pytania... bo Ty nie zrozumiałaś nie mówimy tylko o emeryturach... wspomniałem w moim poście, że podział 'składki' na: rentową, emerytalną, chorobową, wypadkową jest GŁUPI, bezzasadny, i tylko wprowadza zamieszanie...

poza tym, ja byłbym za tym, żeby opieka medyczna była prywatna - wyłącznie prywatna + z państwowej kasy można 'oddawać' prywatnym ubezpieczalniom koszty ratowania WYŁĄCZNIE życia ludzkiego osobom nieubezpieczonym...

rodzi to wiele pytań, na każde mogę chętnie odpowiedzieć - ale nie na forum, bo nie chce mi się tyle pisać...

powiem tylko, że w świecie w którym ja żyję, od paru ładnych lat nie spotkałem się z pracodawcą, który w pakiecie razem z pensją i np. karta multi-sport co już powoli jest standardem nie oferował prywatnej opieki medycznej... świat idzie do przodu, póki co tylko duże i średnie firmy tak mają, ale jeszcze paręnaście lat temu nie miały :) niedługo wszyscy będą to oferowali... po cóż więc mam płacić 'chorobowe i grzybowe' do ZUSu? skoro kolejki w NFZ trwają latami ;) i - mało tego - składki państwowe są dużo wyższe, niż w ubezpieczalni prywatnej ;)

"Nie żyję w świecie socjalistycznym" - wszystko co Cie otacza to socjalizm, a raczej post komunizm ;) bo socjalizm to jest (był) w Szwecji...

"Mój pracodawca pewnie będzie wolał zatrudnić kogoś innego, jeżeli zatrudnienie mnie będzie oznaczało dodatkowe koszty." - zatrudni kogoś innego na np. 2 tygodnie Twojej choroby? no nie wydaje mi się... urlop macierzyński to 18 lub 20-28 tygodni - liczmy pół roku - myślisz, że pracodawcy opłaca się szukać, zatrudniać, uczyć, szkolić, testować nowego pracownika? może jak ktoś robi na kasie albo infolinii to tak... ale i tak wątpię, bo urlop macierzyński przysługuje tylko osobom mającym umowę o pracę, i pracodawca nie może Cie zwolnić w tym czasie... więc zwolnienie takiej osoby po urlopie to debilizm... a pracodawcy głupi nie są :)

"człowiek, który stara się i pracuje miał poczucie, że mu się z dnia na dzień świat nie zawali na głowę" - ja się staram, i pracuję, i nie mam takiego poczucia... bynajmniej NIE przez wiarę w to, że państwo mi cokolwiek da... mam rodzinę... jak każdy... mi państwo do niczego nie jest potrzebne jako instytucja socjalna... ALE... ponieważ państwo oferuje takie usługi jak różne zasiłki i inne g*wna, to GDYBY mi się coś stało, to z pewnością próbował bym jak najbardziej wydoić skarbówkę... tak jak oni doją mnie... nie dlatego, że potrzebuję, tylko dlatego, że skoro płacę podatki, to mi się należy... bo czuje się comiesięcznie okradany... a 'sępienie' w przypadku choroby/wypadku to niestety jedyny sposób, żeby odzyskać część wpłaconych środków...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> @chmurka

Już wiem, jak się skrótowo forumowo do J. zwracać :D

@Aradash:

> urlop macierzyński przysługuje tylko osobom mającym umowę o pracę, i pracodawca nie może Cie zwolnić w tym czasie... więc zwolnienie takiej osoby po urlopie to debilizm..

Sam w tym momencie propagujesz myślenie socjalistyczne, które Chmurce próbuję wyperswadować :D

> ponieważ państwo oferuje takie usługi jak różne zasiłki i inne g*wna, to GDYBY mi się coś stało, to z pewnością próbował bym jak najbardziej wydoić skarbówkę... tak jak oni doją mnie... nie dlatego, że potrzebuję, tylko dlatego, że skoro płacę podatki, to mi się należy... bo czuje się comiesięcznie okradany... a 'sępienie' w przypadku choroby/wypadku to niestety jedyny sposób, żeby odzyskać część wpłaconych środków

I tu znowu się z Tobą zgodzę w 100% :D

BTW: Cieszmy się Skydiverami.. Tak szybko odchodzą :D
Ze 2 tygodnie zostały ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

jeszcze odnośnie służby zdrowia...

pierwsze co pomyślicie, to leczenie raka... i związane z tym koszty

na raka choruje 1 na 300 osób...

firmy świadczące usługi medyczne:
-pobierają ~2x mniejszą składkę niż NFZ (a w pakiecie rodzinnym jeszcze mniej)
-nie dopłaca do nich państwo -> to znaczy: SĄ RENTOWNE mimo małej ilości klientów (~5% społeczeństwa)
-lekarze zarabiają więcej niż ci pracujący tylko w NFZ
-zerowe kolejki do specjalistów

teraz przypuśćmy, że NFZ znika, i są tylko prywatne firmy:
-więcej klientów to większe zarobki... 20x więcej klientów dla ~każdej z tych firm...
-ceny jeszcze ulegną zmianie - bo firmy będą walczyły o klientów...
-...więc i jakość usług jeszcze bardziej wzrośnie...

widzieliście jak wyglądają budynki prywatnych szpitali? bo ja ostatnio pół roku temu miałem przyjemność być na Zaspie, to tynk ze ścian leciał ;)
ale do konkluzji:
gdyby te prywatne firmy zarabiały 20x niż teraz, to wydaje mi się, że było by ich stać na leczenie raka u jednej na trzysta osób ;)

te 20x więcej to oczywiście minimalna kwota... zawsze podaje skrajnie niemożliwe (na korzyść MOJEJ wypowiedzi) wartości, żeby mnie nikt nie posądził o zgadywanki... jak ktoś uważał na matematyce, to wie dlaczego tak robię :)

no więc to nie będzie 20x więcej, tylko JESZCZE więcej - bo teraz większość pakietów z jakich korzystają ludzie to te minimalne lub troszkę lepsze... bo wystarczają w zupełności... ale gdybym miał dodatkowe 1000zł miesięcznie z tego co obecnie płacę na NFZ to na pewno kupił bym (niewielkim kosztem) jakiś lepszy pakiet - tak na wszelki wypadek... - 'wszelki wypadek' zdarza się JESZCZE rzadziej niż raz na 300 osób, więc śmiem oszacować, że zarobki prywatnych firm świadczących OGROMNY wachlarz usług medycznych wzrosły by nie 20x ale ponad 100x...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

dokańczając ostatnie zdanie powyższego posta:
...stąd kasa na leczenie raka :)
i szybkie uzasadnienie, bo nie chce mi się potem w to wnikać:
obecna składka 250zł
z czego 230 idzie na opłaty i leczenie ludzi
zostaje 20zł czystego zysku dla szpitala od osoby

przy wyższym pakiecie:
składka 350zł
230 wciąż idzie na leczenie ludzi bo jak zapłacę więcej za ubezpieczenie, NIE ZACZNĘ bardziej chorować! :)
120zł czystego zysku dla szpitala od osoby - 6x więcej...

przy jeszcze wyższym pakiecie:
składka 450zł
230 na leczenie ludzi
220zł czystego zysku - 11x więcej...

składka 550zł
230 na leczenie
320zł zysku - 16x więcej....

~550 płaci się na NFZ przy zarobkach netto ~5000

no więc mamy 6, 11, 16x więcej kasy...
powiedzmy, że jest to 5x więcej kasy :)
przypomnę, że porównujemy zarobki po przejściu wszystkich z NFZ w stosunku do obecnych

5x więcej kasy bo część osób zostanie przy minimalnej składce, a część kupi taką że jego personalne wpłaty z któych szpital ma zysk wzrosną o x16

ale liczmy lekko te 5x :)))
pomnóżmy x20 - bo obecnie (sprawdzone info) 5% polaków korzysta z prywatnych firm, więc było by to 20x więcej ludzi
5x20 = 100
pytania?

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

@Sadyl
>> urlop macierzyński przysługuje tylko osobom mającym umowę o
>> pracę, i pracodawca nie może Cie zwolnić w tym czasie... więc
>> zwolnienie takiej osoby po urlopie to debilizm..

>Sam w tym momencie propagujesz myślenie socjalistyczne, które
>Chmurce próbuję wyperswadować :D

nie nie, ja tylko mówię, jak to w Polsce względem prawa funkcjonuje obecnie - pracodawca NIE MOŻE Cie wywalić jak bierzesz urlop macierzyński ;)
mógłby Cię wywalić gdy ten urlop się skończy - ale wtedy wrócisz do pracy, więc musiał by być głupi, żeby taką osobę - wyszkoloną, wypoczętą, w którą z pewnością zainwestował - zwolnić...

nie mam pomysłu jak rozwiązać kwestię urlopu macierzyńskiego...
nigdy o tym nie myślałem, i nie zastanawiałem się....

nie można obciążać tym pracodawców - z jakiej racji miałbym wypłacać kobiecie wynagrodzenie za wykonywaną pracę, skoro żadna praca nie została by wykonana bo była na urlopie macierzyńskim?

wydaje mi się, że ciężar tego powinien spoczywać na państwie...
ale nie % standardowej wypłaty, tylko tak jak w przypadku zasiłków i emerytur -> absolutne MINIMUM...
jak kobieta decyduje się na dziecko, to raczej ma męża lub partnera... więc on będzie pracował jak wcześniej... (nie dlatego, że jest facetem, tylko dlatego, że ona po porodzie nie będzie w stanie...) oczywiście, będą mieli minimalnie mniej forsy - co za tym idzie automatycznie zniknie problem sztucznego przedłużania urlopu żeby wyłudzić kasę za nic :)
w ogóle to mówimy tu o zupełnie innych realiach... obecnie większości osób która to czyta kojarzy się, że facet i babeczka pracują, bo zarabiają 1500zł każde... po wprowadzeniu paru zmian już nie będą zarabiali 1500zł... nie pamiętam kto, na życzenie specjalnie poszukam, robił prognozy, że w przeciągu 5 lat Polacy mogą zarabiać 2x więcej niż obecnie ;) i to nie żadna magia i obiecanki cacanki... ja nic nikomu nie obiecuje, a grupa osób która analizę przeprowadziła nie miała w tym żadnego interesu, bo są Duńczykami :D (jeśli dobrze pamiętam)

co do przypadków skrajnych, niechcianych ciąż etc:
NIE MOŻNA tworzyć przepisów biorąc pod uwagę patologie i przypadki marginalne...
prawo i przepisy powinny być robione tak, żeby największy zysk z tego mieli ludzie normalni
a nie, że "ale przecież 0.001% przypadków będzie taki a sr*ki" - no będzie, i co z tego? mają pecha... trzeba było myśleć głową a nie innymi narządami... minimum, i kropka... nie ma 'przypadków szczególnych' samotnej matki czy innych udziwnień... za minimum też przeżyje...

przypadki na wsiach widzi się na każdym kroku....
rodzinny po 10-15 dzieci, bo 'co rok prorok' bo mają 0 kasy i tylko się dymają żeby dostać zasiłki...
nie wymyśliłem tego, mam znajomego który aktywnie pomaga takim ludziom, kołuje im ubrania etc etc... opowiedział mi to i owo... mało tego ci ludzie to debile... oni tymi ubraniami/książkami potrafią np palić w piecu.... :| są jeszcze inne historie, ale to nie czas i miejsce...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

@Aradash:

To nie jest do końca tak, jak myślisz.
Z racji zawodu.. i związanej z nim (całkiem niezłej) sprzedaży prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, mam ciut inne obserwacje.
O ile ubezpieczając mieszkanie, czy auto, ludzie chętnie godzą się na niewielką zwyżkę składki w zamian za szerszy zakres ubezpieczenia, a wyłudzenie świadczeń jest marginesem, to w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych króluje postawa: dać jak najmniej i wycyckać jak najwięcej. Najlepiej: zapłacić za 2-3 miesiące po stówce, zrobić sobie pełną diagnostykę, z kilkoma MRI włącznie, odbębnić cykl rehabilitacji.. a potem ubezpieczeniie olać.
Skąd to się bierze? Wg mnie.. z fałszywej alternatywy.
O ile każdy wie, że NIKT mu grosza nie da za jakieś zdarzenie związane z mieszkaniem czy autem, którego sobie nie ubepzieczył, to w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych, KAŻDY (mylnie zresztą) sądzi, że "przycwaniakuje" omijając wielomiesięczne kolejki w NFZ... a gdyby coś poważniejszego go przytrafiło.. to trudno.. NFZ jest.. czyli nadal jest chroniony. Na gorszych warunkach, ale jest.
Ułuda "państwowej opieki medycznej" skutecznie blokuje rozwój ubezpieczeń prywatnych. Podejrzewam, że aktuariat nawet nie umiałby policzyć składki :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

rozumiem, faktycznie nie wziąłem tego pod uwagę...

...bo mój tok rozumowania zakłada, że NFZ nie ma ;)
że magicznie znika... i wszyscy nagle, np od stycznia, ZAMIAST płacić składki na NFZ wybierają ubezpieczyciela prywatnego, prywatny ubezpieczyciel przejmuje nad obywatelami pieczę...

wtedy sytuacja o której piszesz nie miała by miejsca, bo w momencie 'po trzech miesiącach' jeśli delikwent przestał by płacić, i np. nie wiem tramwaj urąbał by mu łapy, to do końca życia żył by za 1500-1800zl socjalu wspomniane wyżej ;) ja bym nie ryzykował... nie ryzykował bym MIMO, że prawdopodobieństwo utraty obu rąk lub paraliżu rąk - co uniemożliwiło by mi pracę - jest praktycznie ZEROWE... nie ryzykował bym wegetacji za 1800zł/mc do końca życia...

kto by chciał, to by ryzykował... nie sądzę, żeby ktoś ryzykował nie mając backupu w postaci NFZ ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

Kwestia urlopu macierzyńskiego...
1. Zazwyczaj kobieta pracuje nie dlatego, że lubi, tylko dlatego, że musi, bo pensji męża/partnera nie wystarcza na normalne życie. Potem płaci za opiekunkę do dziecka czy przedszkole i w rezultacie się okazuje, że wynik finansowy jest taki sam, jak gdyby nie pracowała i zajmowała się domem. Ale przez dziesięciolecia Jej wmówiono, wbrew naturze, że kobieta powinna się "realizować" a rola szczęśliwej żony i matki jest uwłaczająca jej godności.
Jakby praca na kasie w Biedrze była czymś o niebo bardziej prestizowym niż widok własnych, dobrze wychowanych dzieci.
Tymczasem.. likwidując składkę ZUS i PIT, facet, który obecnie zarabia 3 kzł na rękę, przynosiłby do domu ponad 5 kzł - bo tyle faktycznie kosztuje on swojego pracodawcę. Jego żona nie musiałaby pracować. No.. chyba, ze sama by chciała - ale wówczas musiałaby w swojej głowie sama ustalić priorytety: praca czy dzieci.
2. Wiadomo, że żadne TU nie zaproponuje sensownej składki dziewczynie wchodzącej dopiero na rynek pracy, za świadczenie w postaci wielomiesiecznej renty w przypadku urodzenia dziecka. No... chyba, że umowa ubezpieczenia zawierana byłaby na wiele lat z góry i w razie jej rozwiązania przez Ubezpieczoną, ciążyłby na Niej obowiązek opłacenia brakujących składek. Sądzę, że rynek szybko by wymusił jakieś rozwiązania.
Najważniejsze, że byłoby to rozwiązanie dobrowolne i każdy mógłby sobie przekalkulować, czy chce z niego skorzystać, czy woli ponosić ryzyko, oszczędzając na składce.

Brak "państwowych" urlopów macierzyńskich wymusiłby również na części kobiet większą staranność w doborze partnerów kopulacyjnych i zmniejszył rozmiar patologii o której pisze Aradash
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

nie wszystkie kobiety pracują "w biedrze za 1500", chociaż fakt, że faceta na kasie spotkać to rzadkość...
tak samo jak spotkać kobietę w magazynie czy na budowie... (a podobno płeć nie ma znaczenia :D )
anyway są młode kobiety które zarabiają spore pieniądze, po normalnych technicznych studiach praktycznie wszystkie... przyznam bez bicia, że mam koleżankę, która po tych samych studiach zarabia więcej ode mnie ;) także można...
więc to też nie tak, że każda zarabia 1500 ;) na kasie częściej widać panie po 35-60 lat, a nie takie 20-30, i takich już raczej będzie coraz mniej - chyba, że wzrosną zarobki na tym stanowisku - z wiadomego powodu

podoba mi się natomiast pomysł wypłacania macierzyńskiego przez TU - raz, że odciąży to państwo, a dwa, jak ktoś zakłada rodzinę, to raczej nie po to (marginalne przypadki z wsiowej biedy i głupoty) żeby wyłudzić kasę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

> nie wszystkie kobiety pracują "w biedrze za 1500"

Celowo dałem przykład faceta zarabiającego"na rękę" ok. 3 kzł i żony zasuwającej w Biedrze - bo dla takich par utrata zasiłku macierzyńskiego jest najbardziej bolesna. Ludzie zarabiający znacząco więcej, planując dziecko, mogą się do tego finansowo przygotować, tworząc sobie rezerwę na czas niezdolności żony do pracy (jeśli ta koniecznie chce pracować oczywiście) i nie dając w ten sposób zarobić żadnemu TU ;)
Choć znając rynek ubezpieczeń, wiem, że koszty administracyjne ponoszone przez TU +jego zysk jest niczym do kosztów ZUS-u i NFZ-u (mimo permanentnego bycia pod finansową kreską obu tych instytucji).

Wszyscy znają chyba cztery sposoby (oszczędnego i celowego) wydawania pieniędzy?
Jeśli nie, zapraszam tu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

państwo, oczywiście wydaje w sposób po prawej na dole....

CUDZE pieniądze, na CUDZE potrzeby

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

Jeśli chodzi o służbę zdrowia, to widzę co najmniej dwa problemy:
1. Kwestia wysokości składki w zależności od wieku i stanu zdrowia. W przypadku emerytów, jak również osób chorych składka mogłaby być niewspółmierna do ich dochodów. Wszystko będzie pięknie działać, dopóki będziemy w miarę zdrowi. Jak zaczniemy chorować, to nie będzie chętnych na ubezpieczanie nas za składkę, jaką jesteśmy w stanie zapłacić.
2. Kwestia dostępności niektórych świadczeń. Nie wiem, czy prywatne podmioty będą chętne np. do prowadzenia SOR-ów, czy wykonywania ryzykownych operacji. Pewnie można się ubezpieczyć od ewentualnych błędów skutkujących wypłatą odszkodowań, ale po co się bawić w coś takiego, kiedy można robić coś mniej ryzykownego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

> Kwestia wysokości składki w zależności od wieku i stanu zdrowia.

Obecnie tak jest np. w przypadku np. ubezpieczeń na życie. Ale można zryczałtować składkę zawierając umowę wieloletnią. Zmiana stanu zdrowia w trakcie trwania polisy nie odnosi żadnego skutku. TU nie może się jednostronnie z umowy wycofać, dopóki Klient opłaca składkę.

> Nie wiem, czy prywatne podmioty będą chętne np. do prowadzenia SOR-ów

Akurat medycynę ratunkową pozostawiłbym w rękach państwa, wbrew doktrynie ;)
Kwestią dyskusyjną jest, czy koszt powinien ponosić pacjent (lub jego ubezpieczalnia) czy Skarb Państwa.

> Pewnie można się ubezpieczyć od ewentualnych błędów skutkujących wypłatą odszkodowań

Nie można a wręcz trzeba. Ubezpieczenie OC podmiotów udzielających świadczeń medycznych, lekarzy i pielęgniarek jest w Polsce obowiązkowe (podobnie jak OC auta). Inne zawody np. masażyści mogą się ubezpieczyć, ale nie muszą. Składki są śmieszne. Np. OC masażysty na sumę 25 k€/50 k€ (jedno/wszystkie zdarzenia) to roczny koszt rzędu 150 zł.
Ale już ubezpieczenie dentysty czy chirurga plastycznego może kosztować tysiące lub nawet kilkanaście tys zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

@chmurka
ad1. emeryci nie płacą składki... płacili całe życie pracując, składka natomiast jest dla wszystkich stała, i obejmuje dany zakres usług... są różne składki... różne pakiety (obecnie)

ad2. jak gdzieś pisałem, za SOR można wystawiać fakturę obecnemu NFZ-towi w fazie przejściowej... nfz wyjdzie na 0 - a raczej zarobi na tym - i czyjeś życie zostanie uratowane; co do ryzykownych zabiegów... rynek momentalnie to ureguluje :) jeśli w firmie A przy składce 400zł robią skomplikowane chirurgiczne operacje, a w firmie B za tą samą cenę nie, to firma B będzie miała 0 klientów...

-
------
-

oczywiście są idioci, którzy idą do sklepu i mówią:
"-poproszę komputer"
i dostają kawałek metalu, z podzespołami które średnio do siebie pasują, które się nie sprzedają etc. etc...

natomiast normalny myślący człowiek:
-najpierw rozkminia do czego mu ten komputer...
-jakie parametry powinien mieć żeby wystarczył do powyższego zastosowania
-warto również dowiedzieć się na ile lat ~starczy przy tym konkretnym zastosowaniu
-następnie rozkminia opinie w necie o różnych firmach i producentach
-na koniec wybiera pasujące do siebie podzespoły o takich parametrach jak wyżej, żeby za nic nie przepłacić...

ja personalnie nie rozumiem (w moim mniemaniu) idiotów idących do sklepu z tekstem: 'poproszę pralkę/lodówkę/TV'.... :|
o ile TV można zobaczyć jak wygląda obraz, to w ŻADNYM innym sprzęcie już sprawdzić funkcjonalności się nie da ;)
podejrzewam również, że takich ludzi jest niezmiernie mało, i z każdym miesiącem coraz mniej...

podejrzewam również, że GDYBY ludzie byli zobligowani wydawać SWOJE pieniądze na JEDNEGO Z WIELU ubezpieczycieli, zrobili by podobnie jak ja przy kupowaniu PCta...
w przypadku NFZ zwyczajnie takiej możliwości nie ma... nie można niestety zrezygnować ze świadczeń NFZ i ZUS... a paru już próbowało...
skoro istnieje wybór, to firmy muszą o klientów walczyć - NFZ i ZUS nie musi :) efekty widać... jedni stawiają pałace, drugim odpada tynk ze ścian, a obie 'instytucje' są bankrutami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

@chmurko:

Tak zupełnie btw: jest wiele zawodów w Polsce, dla których ubezpieczenie OC jest obowiązkowe.
Ja też muszę mieć :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

@ Aradash:
Obecnie emeryci płacą składkę zdrowotną. Chodziło mi o to, kto zadba o ich zdrowie jeśli nie będzie ich stać na opłacenie prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego. Sadyl podał przykładowe rozwiązanie w odniesieniu do przyszłych emerytów (umowa wieloletnia z TU). O obecnych pewnie musiałoby zadbać państwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

@ sadyl:
>Tak zupełnie btw: jest wiele zawodów w Polsce, dla których ubezpieczenie OC jest obowiązkowe.

Po prostu skojarzyło mi się ze szpitalami, które popadły w tarapaty finansowe w związku z koniecznością wypłaty odszkodowań. Pewnie ubezpieczenie było na kwoty dużo niższe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

> O obecnych pewnie musiałoby zadbać państwo.

No i widać, jak dba.
Nieprzypadkowo składki ZUS i NFZ pobierane są łącznie. TO jest symbioza ;)
ZUS odpala działkę NFZ-owi, żeby zminimalizować ilość własnych świadczeniobiorców ;]

JKM kiedyś powiedział: ZUS z pewnością jest instytucją przestępczą, ale nie można nazwać jej zorganizowaną. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

> Pewnie ubezpieczenie było na kwoty dużo niższe.

Możliwe. Tam, gdzie robię tego typu ubezpieczenia max to 350 k€ Przy kilku poważnych odszkodowaniach, SU może się wyczerpać.
Aczkolwiek bardziej jestem skłonny sądzić, że szpitale te zabiła składka za doubezpieczenie (można to zrobić, kiedy SU jest bliska wyczerpania, w trakcie trwania polisy) i za kolejny rok ubezpieczenia OC :D

Jest też inny wariant: Ubezpieczyciel jest zwolniony z pokrycia szkody z OC, jeśli szkoda nastąpiła z winy umyślnej lub w wyniku rażącego zaniedbania (np. lekarz był na bani).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: re re

No nic. Trzeba się zacząć dokształcać w dziedzinie ubezpieczeń :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

Mamy dziś kolejne weto dudy.
Zupełnie niemarionetkowy i bezpartyjny prezydent wyrzucił dziś ustawę i mniejszościach narodowych.

Ustawa dawała możliwość używania języka pomocniczego i dotyczyła czterech powiatów w kraju: dwóch zamieszkiwanych przez Kaszubów i po jednym, gdzie mieszka mniejszość białoruska i litewska.
Możliwość używania obok języka urzędowego, języka mniejszości - jako pomocniczego - była najważniejszą zmianą wynikającą z noweli.

Duda (arytmetyk znany powszechnie z sumowania sum w prognozie kosztów obniżenia wieku emerytalnego przedstawionej Parlamentowi z wnioskiem o referendum) zakwestionował brak oszacowania skutków finansowych dla budżetów powiatów i gmin związanych z wprowadzeniem i używaniem na ich obszarach języka pomocniczego.

Wywalenie tej ustawy do kosza sprawia, że siła domagania się traktowania w odpowiedni sposób Polaków na Litwie spadła Polsce w ten sposób do zera.

Czy można być aż tak bezgranicznie głupim, aby nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji ?

Okazuje się, że tak. Bo wściekłość przesłania myślenie.
A czym to Kaszubi tak podpadli Dudzie ?
No przecież nie tym, że są jedyną pomarańczową plamą na granatowo-burej wyborczej mapie Polski.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze weto Dudy

Sorki... ale na ile się orientuję, to nikt nie dyskryminuje języka kaszubskiego.
Urzędasy MUSZĄ (przynajmniej co któryś) kumać kaszebści. Nazwy są dwujęzyczne (w wypadku Budyniowa akurat niepotrzebnie). Są szkoły uczące po kaszubsku. Ba.. nawet jest kierunek na UG (tak słyszałem).
A czasami, jak mam wenę, to sobie włączam Radio Kaszuby w aucie :D

CO zmieniała ustawa, którą Duda odrzucił?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

Dobre pytanie ...... ustawa miała umożliwić organom gminy i powiatu używanie dwujęzycznych dokumentów oraz zwracanie się do organizacji mniejszości narodowych i etnicznych z pismami dwujęzycznymi.
Czyli miała dopuścić języki mniejszości do oficjalnej korespondencji urzędowej. Doprawdy nie wiem, komu to przeszkadzało.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

> ustawa miała umożliwić

Umożliwić, czy nakazać?
Bo, jak wskazałem powyżej, możliwe jest to już obecnie, bez tworzenia sztucznych ustawowych bytów

> miała dopuścić języki mniejszości do oficjalnej korespondencji urzędowej.

Art 27 Konstytucji RP:
"W Rzeczypospolitej Polskiej językiem urzędowym jest język polski."

Nikt nikomu nie zabrania posługiwania się na co dzień dowolnym językiem.
Nawet jeśli jest to czukocki czy suahili.
A to, czy się w tym języku dogada w dowolnym urzędzie, to już jego problem.

> Duda (..) zakwestionował brak oszacowania skutków finansowych dla budżetów powiatów i gmin związanych z wprowadzeniem i używaniem na ich obszarach języka pomocniczego.

I słusznie.
Ja sobie nie życzę utrzymywania dodatkowych urzędasów, posługujących się np. romskim, arabskim czy jidisz tylko dlatego, że jakiemuś bambusowi nie chce się jeżyka uczyć ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

Akurat o Polaków na Litwie na razie bym się nie martwił. Gorzej niż za prezydentury Komorowskiego być nie może. Prezydent Litwy ma swoje służby i dyplomacje i doskonale wiedziała co to za jeden. W 2012 ostentacyjnie odmówiła przyjazdu do Warszawy na osobiste zaproszenie Komorowskiego. A Duda ma koncepcję współpracy z państwami bałtyckimi. Prawdziwą koncepcję. Zasygnalizował to wybierając Estonię jako pierwszy cel podróże zagranicznej. Na tym polu może zatem być tylko lepiej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

Estonia.... Jaki prezydent takie priorytety.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze weto Dudy

@sadyl
A ja sobie życzę, i to nie dlatego ze mniejszości nie mają sie uczyć polskiego.

Niezłomność Dudy jak widać sięga tak daleko, ze mogą ją objąć swym wzrokiem tylko prawdziwi Polacy. Jednym zgrabnym rzutem do kosza Duda w ostatniej chwili obronił Polskę przed inwazją i zalewem kaszubszczyzny.
Ustawa w żadnym stopniu nie negowała art 27 Konstytucji Rzeczypospolitej, mówiła o dopuszczalności drugiego języka.

Obecnie mozna przeciez obce nazwy stosować na tablicach drogowych, takze unormowanych prawem drogowym zgodnym z Konstytucją. Pełno jest ich na Kaszubach.

Jak na razie Duda używa weta z gracją ślepca z maczetą.
Buractwo i szmaciarstwo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Pierwsze weto Dudy

Skydiver, daj spokój.
Ta kreatura jest tym co nie znosi: katoli, gejów, transów, muzułmanów i żałosnych mniejszości.
Dla tej kreatury świat jest prosty. A ludzi można bardzo łatwo posegregować.
Następny krok, no Ardash...... śmiało, śmiało, byli już w historii tacy co segregowali.

Niestety nie mogę życzyć ci dobrego snu. Dla mnie po tym co napisałeś przestajesz istnieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze weto Dudy

> Ta kreatura

Drzewko wątku sie już spłaszczyło, zatem bądź łaskaw sprecyzować, jaki wpis komentujesz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Fajnopolacy pochowali głowy w piasek (18 odpowiedzi)

Demokracja poszła się czochrać i co wy na to ? Maska spadła z Uśmiechniętj Polski ? I został...

Fajnopolacy chcą popolemizować ? Proszę bardzo, jestem do usług (3 odpowiedzi)

Kiedyś popularne było przewidywanie powtórki Budapesztu w Warszawie, teraz, po zwycięstwie Trumpa...

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...