Pierwszy i ostatni raz

Bylem tam pierwszy i ostatni raz , jedzenie średnie , obsługa fatalna nikt się tobą normalnie nie przejmuje wolność Tomku w swoim domku . Zimno okropnie . Musiałem siedzieć w kortce. No dodatek ten wystrój żenada właścicielka ma okropny gust . Kiedyś kirkor miał renomę za świętej pamięci właściciela teraz niestety pa noszą się tam nieodpowiednie osoby chyba skoro brak tam ludzi . Szczerze nie polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwszy i ostatni raz

KURTCE...jak można być gdziekolwiek pierwszy raz i porównywać to miejsce do tego samego sprzed wielu lat? ktoś chyba chciał być złośliwy, tylko z inteligencją na bakier...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0