Pierwszy i ostatni raz w tym lokalu
Bardzo nie przyjemny klimat tworzy młoda barmanka o blond włosach, muzyka tak głośno, że nie da się normalnie rozmawiać, po prośbach została sciszona a po paru minutach znów na cały regulator. Chwila po godzinie 23 barmanka zaczeła wręcz natarczywie co pięć minut nas informować, że ona zamyka. W sobote wieczór wyganiać gości z lokalu ? W życiu się z tym nigdzie nie spotkałam. Przykro mi ale, na pewno tam już nie wrócimy...