Od lat nie lubię surfa i przysiągłem sobie, że tam nie zajrzę już nigdy, ale jednak poszliśmy, bo inna burgerownia w okolicy była zamknięta. Nie było mnie tam parę lat i jest tak źle, jak zapamiętałem. Mięso chyba urabiane ze żwirem, czuć jak chrzęści między zębami to marne mielone. Odradzam, omijać szerokim łukiem. Idź na kebsa albo do maka lub kfc. Albo na bułkę z parówką do żabki.