Plamienie w drugim trymestrze
Mam taka sytuacje ze od soboty mam spora ilosc zabarwionego sluzu, rozowego albo lekko czerwonego, bez swiezej krwi. Bylam w sobote u ginekologa, wszytsko jest ok, niby nic sie nie dzieje w srodku. Dostalam profilaktycznie globulki na 3 dni takie w razie infekcji, ale to raczej nie bylo to bo nic mnie nie piecze, nie swedzi. Troche sie juz martwie co to moze byc, czy mozliwe zeby takie plamienia byly bez powodu? Na poczatku ciazy mialam polipa, wtedy taki sluz byl na porzadku dziennym praktycznie, ale ponad miesiac temu polip sie wchlonal i o tego czasu juz nie mialam plamien. Teraz polipa nadal nie ma.