Plażowy punkt gastronomiczny
Latem jest inaczej.Słonce, rozpalone ciała wczasowiczów(a zwłaszcza wczasowiczek),błękitne niebo i morze, biel plaży - wszystko to stwarza samo w sobie klimat, w którym smażona rybka popita chłodnym piwem wydaje się wyborna. Po sezonie: wysuszony dorsz, zajęte sobą liub młodym kucharzem kelnerki, to jusz zupełnie inna ilustracja. Zupa rybna ratuje punkt od klęski.