Po długich wakacjach...
Po długich wakacjach wróciliśmy do Gdańska i Mito Sushi. I co? Kompletna klapa. Jedzenie nadal na poziomie: zupa z owocami morza, tatar z łososia i sushi rewelacja, ale kompletnie nowa obsługa, niestety... niekompetentna. Pomrukiwanie i kiwanie głową to nie dialog z klientem, nie wspominając już o wyciągnięciu jakichkolwiek informacji na temat dań! Otwartość, zaangażowanie i przebojowość odeszły hen daleko. Jeśli to brak wiedzy wśród kelnerów, to chyba trzeba zadbać o ich wyszkolenie. Jeśli brak zdolności interpersonalnych, to niestety Mito Sushi straciło klimat wraz z odejściem "poprzedniej zmiany", bo wystrój lokalu to nie wszystko.