Bardzo mi przykro, ale już drugi raz kupiłam ciasto z pleśnią. Za pierwszym razem pleśń była mała na spodzie tortu i po pewnym czasie zapomnieliśmy o tym niemiłym zakupie. Tym razem było inaczej, pleśń była ogromna. Tort wyrzuciliśmy zamiast odwieźć do sklepu, żeby dodatkowo się nie stresować. Ciekawe jak długo trzeba trzymać ciasto, żeby wyhodować, taką ogromną pleśń. Zapewne kilka lub kilkanaście tygodni. Już nigdy tam nic nie kupię. :(((