Pobieranie krwi u noworodków i niemowląt to zawsze mniejszy lub większy dramat - dla dziecka, dla matki i dla osoby pobierającej. Płaczu w takiej sytuacji raczej nie da się uniknąć (ból, stres u dziecka) ale można ułatwić samo pobranie. Ważne aby dziecko było odpowiednio nawodnione - godzinę przed planowanym pobraniem napoić do oporu.
Przy odwodnionym dziecku pobrania są zawsze drogą przez mękę. Przerabialiśmy z 3-miesięcznym synem - wkłucie jedna rączka - nie leci, druga rączka - nie leci, ostatecznie nakłuto paluszki i krople krwi zbierano bezpośrednio do probówki. Serce się kroiło zarówno mnie jak i pani pielęgniarce. Dlatego gdziekolwiek będziesz na pobraniu, pamiętaj proszę o nawodnieniu synka.
0
1