Ostatnio byłam gościem na weselu w Srebrnym dzwonie i trzeba przyznać, że samo wesele było bardzo udane: obsługa na wysokim poziomie, jedzenie także, wystrój sali i przygotowanie potraw było wyjątkowo ładne. Samo miejsce jest również urokliwe, jedno z lepszych jakie można sobie wymarzyć. Jednak już sam pokój nie był idealny, a cena za pokój 2- osobowy w sezonie letnim to 320 zl. Moim zdaniem to duża przesada, bo pokoje nie są klimatyzowane, w tych na piętrze latem panuje zaduch, nie ma świeżego powietrza, a przy jednym malutkim oknie ciężko o jakikolwiek chłód. Dodatkowo brak zasłon w oknach - jedynie biała firaneczka, która nie chroni przed porannym słońcem, które świeciło prosto w oczy, bez względu na to, z której strony łóżka się ułożyło. Kolejnym minusem jest to, że w pokojach znajdujących się przy składziku pań pokojówek nie da się spać. Od wczesnych, porannych godzin słychać ich "krzątanie się" i rozmowy, które nie są wcale ciche. Łóżka strasznie niewygodne, po dwóch nocach nie mogłam ruszać szyją, a plecy bolały mnie jakbym spała na drewnianej desce. Podsumowując: obsługa, jedzenie i wygląd hotelu jak najbardziej ok, ale sama wygoda i pokój są na niskim poziomie.