Dzis wybralam sie do fryzjera, w tym samym calu co zawsze - PODCIĄĆ KOŃCÓWKI. Nadmieniam, iż jestem stalą klientka, a raczej byłam. Czesała mnie p. Agnieszka, choć nie jestem pewna czy tak sie nazywa bo pierwszy raz ją widziałam, w każdym razie niska blondynka..
Ok, podcieła końcowki, wyprostowała włosy i umyła i wzieła za to 70ZŁ.
Powiedzialam, że zazwyczaj płace 50 - 55zł, góra 60 zł (to było akurat z masazem głowy, ktory był swietny), natomiast ona palnęła cene 70zL.
Poprostu wiecej tam nie pojde i nie polecam.
Podciecie końcowek żadna filozofia, dla porownania - porada lekarska kosztuje 100zL

nie wiem czy żadan fillozofia, ja mam gęste włosy i trochę trzeba y się napracować nad "głupimi" końcówkami. proponuję pójść na jakąs wioskę do byle jakiego salonu i tam napewno będzie Pani zadowolona z ceny, niekoniecznie z jakości usług. pozdrawiam, stała klientka EnFace

Dzieci z glodu umieraja a wy placicie 70 zl za podciecie koncowek.... jasna cholera :/