Oboje z żoną jesteśmy seniorami , żona ma 65 lat , ja 68 lat. Dzisiaj dostaliśmy skierowanie od lekarza rodzinnego na wykonanie testu na Covit-19. Wszystko cacy , ale okazało się , że najbliższy punkt poboru wymazu jest w Elblągu. Ludzie co się dzieje walczycie z tym g*wnem czy nas do niego pchacie ? Żeby było ciekawiej Sanepid nie odbiera telefonów. Co mamy z sobą zrobić ? , czekać pod cmentarzem aż nadejdzie koniec ?

Nasza, teoretyczna służba zdrowia istnieje w statystykach rządowych i żeby było jasne, nie jest to wina medyków.
Uwierzcie wreszcie, koronawirus zbiera swoje żniwo, między innymi za przyczyną niewydolnej służby zdrowia.

Po nowym roku pogrzebiemy członka rodziny, zmarłego na Covid-19. Na początku dostał się do szpitala z powodu dolegliwości neurologicznych. Podejrzewano udar. Rezonans wykluczył udar, ale podczas diagnostyki zaraził się w szpitalu koronawirusem i już nie ma go wśród nas.

Być może niektórych oburzają mocne słowa o niewydolnej służbie zdrowia, ale nie ma co tego ukrywać. Koronawirus uwidocznił niedostatek lekarzy, pielęgniarek, pomocniczego personelu medycznego. Uwidocznił nieprzystającą do potrzeb organizację sanepidu szpitali, przychodni. Nie jest to tylko problem Polski. Wiosną została zablokowana służba zdrowia we Włoszech i Hiszpanii.
U nas próbuje się dostosować przepisy na kolanie, żeby w naszych szpitalach jak najszybciej mogli leczyć Ukraińcy i Białorusini. W TV mówi nam się, że jesteśmy na granicy wydolności, a ludzie zamiast przestrzegać obostrzeń, pie...ą o zagrożeniu wolności.

Co macie robić? Wyłączyć tv, lecieć po receptę na amantadyna i będzie dobrze

Tata rata. Żadnych amantadyn. Słuchać fachowców, a nie znachorów wiejskich. Pamiętajmy, że test nie leczy Najważniejsze idizolowac się od innych. Leżec w domu, a o test niech zadba sanepid. Kupić pulsksymetr i mierzyć saturację. W przypadku pogorszenia stanu zdrowia dzwonić na pogotowie.