Dziękuję za ostrzeżenie o smerfach na Sopockiej/Malczewskiego w okolicy cmentarza. Uratowałeś mój budżet na ten miesiąc, będę miał za co kupić dzieciom podręczniki do szkoły zamiast zasilać konto krzakowych smerfów.

Jednocześnie apeluję do wszystkich kierowców o mruganie długimi gdy miniecie suszarkowych by uratować nasze nadwątlone kryzysem portfele (i nie chodzi mnie o piratów tylko o przeciętnych kierowców).

Jak masz nadwątlony kryzysem portfel to trzymaj się przepisowej prędkości - nie dostaniesz mandatu a i paliwa pewnie mniej pójdzie.

Dobrze wszyscy wiemy, że kontrole radarowe w większości wypadków nie służą poprawie bezpieczeństwa tylko zasileniu budżetu policji.


Kierowcy zawsze na widok kontroli drogowej gwałtownie hamują co stwarza niebezpieczeństwo.

Policja ustawia się z kontrolą drogową nie w miejscach niebezpiecznych, tylko tam gdzie ich nie widać (za krzakiem, śmietnikiem, murem)

Akurat na Sopockiej/Malczewskiego jest bardzo niebezpiecznie. Niestety policji nigdy nie widziałem w miejscach w których dochodzi do wypadków, tylko na stałych punktach przy cmentarzach, gdzie są odcinki na których można przyspieszyć bezpiecznie do 50-70 km/h zależnie od pory roku i warunków. Tam gdzie kasują nie widziałem wypadku. Na odcinku między Małym Kackiem a zakrętem przed os. Brodwino nigdy suszarkowi się nie pojawili (a przynajmniej nigdy ich tam nie widziałem), a życie straciło tam wiele osób. Tą drogą jeżdżę już ponad 25 lat.

Sopocka między Kackiem a Brodwinem podlega pod gdyńską drogówkę, bo jest na terenie Gdyni. Pewnie policjantom nie chce się przyjeżdżać na obrzeże. Kilka razy ich widziałem przy skręcie na leśne Bernadowo.

W Sopocie bardzo łatwo zapamiętać miejsca, w których można się nadziać na suszarkę:
- Malczewskiego, przy cmentarzu i przy blokach na Brodwinie
- Kolberga, na przeciwko przedszkola i przy kościele
- Polna przed rondem na Bitwy pod Płowcami
- Niepodległości w stronę Gdańska: w zatoczce zaraz za wjazdem do Sopotu od Gdyni; przystanek autobusowy przy zjeździe na Kamienny Potok; za zakrętem za zjazdem na Armii Krajowej; przy starym komisariacie; vis-a-vis Biedronki/Sopocki Skwer
- Niepodległości w stronę w Gdyni: na wysokości fotoradaru(tego strzelającego w stronę Gdańska); przy 2LO; zatoczka przy figurce.

Czyli łącznie praktycznie cała długość Niepodległości i 3 mniejsze ulice. W innych miejscach nie widywałem.

A ja kiedyś panów suszarkowych widziałem na Rzemieślniczej. Pewnie mieli niezły utarg bo rzadko kto tam jeździ 40 km/h

wolniej wolniej pajacu

Też ostrzegam na tamtym odcinku. Cwaniaki stoją na długiej prostej przy absurdalnym ograniczeniu do 40.

Jak najbardziej popieram ostrzeganie kierowców poprzez mruganie światłami,że stoi policja,ale tylko takich, którzy w nieznacznym stopniu przekraczają prędkość.
Ci, którzy nie mają wyobraźni na drodze i igrają z ludzkim życiem (nie doceniając jego wartości), może nabiorą jej wraz z kolejnym nabytym mandatem.
Niejednokrotnie mnie ostrzegano, gdzie stoi policja, a więc i ja niejednokrotnie ostrzegałem, ale nie tych, którzy [url=http://szokblog.pl/TopicBlog.jsp?tm=17 pędzili na złamanie karku.