Pod koniec września 2015 roku przyjechaliśmy do pani weterynarz z naszym królikiem w ciężkim stanie. Jest grudzień - królik wesoło kica obok nas :) Diagnoza była trafna, a choroba i sposób jej leczenia zostały dokładnie nam opisane - nie było żadnych niedomówień i wątpliwości. Pełen profesjonalizm! Pani lekarz jest przesympatyczna, bardzo przejmująca się stanem swoich pacjentów - kontakt podczas leczenia był wzorowy. Z czystym sumieniem polecam, życzyłabym wszystkim ludziom i ich pupilom, aby trafiały na samych tak wspaniałych i ciepłych lekarzy jak lekarz naszego królika :)