Polecam restaurację
Jestem zaskoczona tak złą opinią otej restauracji. Również byłam gościem weselnym w tej restauracji i moje zdanie jest odmienne. Na dania wcale nie czeka się tak długo, ale skoro wesele jest do kitu i goście nie potrafią zająć się rozmową to nic dziwnego, że spoglądają na zegarki i wychodzą przed bufetem. My bawiliśmy się świetnie. Co się tyczy obsługi, to jeszcze nie spotkałam w żadnej restauracji tak profesjonalnych kelnerów jak właśnie w Pałacu Opatów. Co do porcji dań to jest logiczne, że nie nawalą na talerz porcji jak dla chłopa wracającego po dniu pracy w polu, ludzie przecież po przystawce, zupie, daniu głównym i deserze człowiek nie ma siły oddychać. A do tego jeszcze tort i napoje. Jęśli ktoś chce się zaprzeproszeniem narzreć to niech się zapch KFC albo McDonaldsem. To co ta pani napisała w głowie się nie mieści. Prawda jest taka, że restauracja jest pierwszorzędna a ta pani trafiła na nieciekawe wesele. Nie widzę innej możliwości. Takie jest moje zdanie.