Z moją starszą suką odwiedziłam wiele gabinetów weterynaryjnych, w których faszerowano psa sterydami i NLPZ mimo że tego nie wymagał, bo kulał na łapę z powodu niewydolności serca (nikt nie miał zamiaru tego sprawdzić dopóki pies nie zemdlał i nie trafił do komory tlenowej). Jednak nawet po tym zajściu nikt nie kwapił się wykonać echa czy ekg. Sama więc znalazłam ten gabinet- można tu wykonać echo i ekg. Jest to także jedyny gabinet, w którym mój pies nie panikuje tak mocno jak w innych. Panie są bardzo miłe. Ceny takie sobie, ale lekarki dobrze radzą i nie zbywają opiekuna pacjenta słowami: "no cóż, to starszy pies" i na razie, co zdarzyło mi się w innych gabinetach, w których zostawiłam grube pieniądze.