W Klakierze byliśmy po raz pierwszy w wakacje 2016 roku, korzystaliśmy wtedy z kuponów. Mile zaskoczył nas wystrój, stonowane wnętrze i piękny widok, czysta łazienka i duży kącik dla dzieci. Jedzenie było przepyszne i było go bardzo dużo - nie zjedliśmy wszystkiego, część zabraliśmy do domu. Obsługa była ok. Wizytę powtorzylismy w styczniu tego roku. Jedzenie nadal dobre. Niestety pojawiło się kilka "ale". Zupy były ogrzewane w mikrofali, z czterech zamówionych porcji tej samej zupy jedna była po prostu zimna. Na życzenie podgrzano ją i przeproszono. W smaku była bardzo dobra (zupa rybna). Obsługa bardzo zaganiana, zmęczona i chyba lekko zła na klientów za to, że są - bardzo dużo ludzi na stoku i w lokalu. Dało się to odczuć. Liczymy na podtrzymanie poziomu jakości potraw i poprawę obsługi