Po pierwsze, szkoła mała, więc studenci są traktowani naprawdę wyjątkowo. Widać, że dba się o studentów. Po drugie wykładowcy - nie spotkałam jeszcze na tej uczelni wykładowcy, który by prowadził zajęcia na odwal się. Zajęcia z redaktorem Jakubowskim, redaktor Gorczyńską, czy z Panią Leską Ślęzak na długo pozostaną w pamięci. Po trzecie - czesne, jak na trójmiejskie warunki całkiem przyzwoite. Wcześniej ktoś pisał o siedzibie, ale moim zdaniem to złej baletnicy to... Warunki do nauki są naprawdę dobre, duże, przestronne sale w głównej części niczym nie odbiegają od tych na Pułaskiego. Faktycznie trochę mniej komfortowo i mniej estetycznie jest w części pod kościołem, ale ja z tym problemów nie widzę. Nie spotkałam się też, aby kościelny walił do drzwi, czy też msza zagłuszała wykład. To jakaś bzdura. Generalnie polecam każdemu, kto chce się czegoś nauczyć, bo szkoła jest naprawdę dobra.