Polecamy imprezowanie w Taboo

Sylwester w Taboo spedzilismy wiekszym gronie przyjaciół i znajomych, było naprawdę fajnie. Pomimo iz lokal jest niewielki, liczba osób idealnie dostosowana była do warunków, dzieki temu nikt nie obijał sie o siebie. Ludzie na poziomie, zanych małolatów, dresów itp. Jedzenie poprawne, dosc róznorodne. Muza baaardzo fajna, od lat 60tych do wspólczesnych. Warto wspomnieć o menagerze lokalu p.Tomku, który bardzo starał się aby goście byli zadowoleni, stały kontakt, zostalismy nawet uprzedzeni tel,ze nie działa portal do płacenia karta. Ogólnie wybawilismy sie na maxa - było super, na pewno to nie była nasza ostatnia impreza w TABOO.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

do dupy z takim klubem

powinien byc w koncu klub z muzyką drum and bass , breakcore, dubstep a nie jakies dyskotekowe utworki , chcecie imprezy bez małolatów to czas aby to miasto pomyslalo nad otwarciem prawdziwego klubu , mam na mysli cos podobnego do Sfinksa , w gdyni na dobrą sprawe w ogole nie ma dobrych klubów , tutaj to mozna jedynie isc na browara do PUbu ale jak czlowiek chce isc na impreze potanczyc to albo awantury , P********ona ochrona która tylko patrzy aby kazdemu z******* . sory ale taka jest prawda nie tylko w samej gdyni . ja jak swego czasu chodzilem do Sfinska to nigdy nie bylo burd , a czy naćpany czy pijany to i tak sie nic złego nie stało . tylko wlasnie na takich potancówach gdzie jest sam plebs i DJ udający ze sa dobrzy , puscic kawalki i troche poskreczowac to kazdy idiota potrafi . i jeszcze te p******e selekcje z ubieraniem sie , gdzie my zyjemy !? jak czlowiek idzie sie bawic to na cholere ma ubierac garniak ? idziemy na kawe z kobieta czy na pochlejówe i tance ? pozdrawiam tych co lubia dobrą zabawe a nie byle dyskotekowe pierdzenie z głosnikow z kawałkami typowymi z mtv i vivy .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0